star (2012-05-02) Ocena: 6 Płacimy głównie za awans społecznościowy i za aspiracje, w końcu inspiruje nas nie byle jakie szato, ale sam Haut Brion. Wino zrobione przyzwoicie, ciężko do czegoś się przyczepić, ale nie można powiedzieć, żeby jakoś nas szczególnie zainspirowało. Ot solidna praca winemakera co nie wypadł sroce spod ogona;-) To nie jest Fontanasanta od Foradori, to raczej wino masz mnie i weź mnie... tu i teraz. Choć prawdą jest, że te białe bordoszczaki jak się nie popsują, to wyjątkowo zgrabnie i ciekawie potrafią ewoluować w butelkach. No ale wychodzi to fifty-fifty z mojego skromnego doświadczenia. PS. Ocena 5-6 jeśli dobrze pamiętam imprezę;-) Cenę zmyślam. Firma zwie się Sicsoe (sic!). @Centrum Wina
star (2012-05-02) Wczoraj Winny Wtorek z białym Bordeaux. Chłopaki więc dokazują. Mariusz Boguszewski tak oto pisze winem: Winestory - Chateau Charron z rocznika 2010. Wino powstało ze szczepów Sauvignon Blanc (80%) i Semillon (20%). W odróżnieniu od mojej żony lubię wina ze szczepu, czy z przewagą szczepu Sauvignon Blanc, ona zaś - wychowana wśród kotów - wyczulona jest na charakterystyczny dla tego szczepu zapach kocich siuśków, który ją do tych win zniechęca. Akurat Chateau Charron nie cierpi na tę przypadłość, to dość gładkie wino, w którym nawet nuty trawiaste, czy pokrzywowe nie są tak ostre jak w przypadku win nowoświatowych. wino13476#40633
star (2012-05-02) Białe nad czerwonym, czyli coś na jutro, pije to samo Chateau Charron Blanc 2010: SMACZNE+, 43 PLN
Zdradzę trochę winnowtorkowej kuchni. Wina, które będziemy pić wybieramy zwykle z mniej więcej dwutygodniowym wyprzedzeniem. Przy tak długim horyzoncie czasowym można czasami nie dostosować wina do pogody... wytrawne białe wino z Bordeaux. Z definicji są to wina dość rześkie, bo oparte na sauvignon blanc, nieźle sprawdzające się przy wyższych temperaturach. wino13476#40636
star (2012-05-02) Chłopaki z Winnych Przygód, którzy oprócz dzięki językowym lapsusom wsławili się obecnością na DB oraz dużą dozą autoironii, która tak obca jest niektórym winnym guru po obydwu stronach barykady, tym razem sięgnęli po Ginesteta: 30 zł w Almie. Na szczęście, sama degustacja przekroczyła wcześniejsze, bądź co bądź niewielkie oczekiwania. Bardzo przyjemne cytrusowe (zwłaszcza grejpfrutowe) aromaty, z nutką mineralności uczyniły to wino przyjemnie rześkim. Jednocześnie wino jest zaledwie nieco wytrawne, dzięki czemu nie trzeba obawiać się, że będzie ono zbyt mocno kwasowe. Idealne na panującą w tej chwili pogodę. wino13476#40640
star (2012-05-02) Winniczek nie byłby sobą jakby nie podjadał, zresztą taki urok wina, towarzyszy potrawie, zamiast ślimaków tym razem dorada i szparagi, a do popicia: Chateau Coucheroy Blanc Pessac-Leognan 2007, Andre Lurton Do dorady wino stało się słodsze, a jego cytrynowe nuty bardzo miękkie. W sumie całkiem nie najgorzej się dopasowywało, ale trzeba szczerze przyznać, że nie było jakiejś mega synergii. Zupełnie poprawnie i w porządku. Do szparagów wydawało się być dosyć mocne i przełamywało smak warzywa. wino13476#40641
star (2012-05-03) Na innym blogu degustowane jedynie najlepsze wina, bo nazwa blogu zobowiązuje:
Niezwykle orzeźwiające Chateau Martinon 2010, @Mielżyński, 29 PLN, (sauvignon b. + semillon)
Najtańsze wino wieczoru i jednocześnie jedno z najbardziej pozytywnych zaskoczeń!
Dobre do jedzenia Les Garonnelles 2010, Lurton i Synowie, @Dom Wina, 40 PLN, (sauvignon blanc 100%)
Można powiedzieć, że zbliżone do poprzednika, ale ze sporo większą kwasowością, bardziej wytrawne, mniej aromatyczne.
Ekstremalnie ciężkie jak na białe Bordeaux Chateau Tour de Mirambeau Cuvee Passion 2009, Jean-Louis Despagne, @Mielżyński, 78 PLN, (sauvignon b. + semillon)
Winifikowany w dębowej beczce, a następnie dojrzewa w baryłkach. Wino jest niezwykle intensywne i bogate (zwłaszcza w ustach), wręcz nieco oleiste.
wino13476#40660
star (2012-05-03) Jongleur rozróżnia żonglując stylami: Bliższe spotkania z białymi bordeaux pokazują trzy style tych klasycznych i nieco lekceważonych win. Pierwsze to wielkie wina z Péssac. Mineralne, o mocnej strukturze, dojrzewające z wydatną pomocą beczki, potrzebują wielu lat aby nabrać złożoności i finezji. Próbowane ostatnio przez Jongleura Domaine de Chevalier 2002, wciąż, w opinii właściciela było zbyt młode. Na antypodach tego stylu są lekkie, młode wina, wytwarzane z czystego sauvignon blanc w apelacjach Bordeaux i najczęściej Entre-deux-Mers... Jongleur z radością rzuca się na znalezione w kultowym, ursynowskim Leclercu, Château Touir de Bonnet. W tej uroczej XVIII wiecznej posiadłości, André Lurton, pochodzący z wielkiego, trzęsącego całym regionem rodzinnego klanu, wytwarza skromne, klasyczne, eleganckie wina, które w dodatku nabyć można za niewielkie pieniądze. wino13476#40672