Reichsrat von Buhl 2010 Pfalz QmP Niemcy Riesling Cena: 35 Alk: 12,00% Kolor: b Nr 13688 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
rurale (2012-06-29) Ocena: 5 Chłopcy i dziewczęta z Niemiec odpłyneli z Warszawy jak każdy z tysiąca mililitrów tego rieslinga. Te akurat utoneły w gardłach chłopców i dziewcząt z mazowieckiej równiny. Proste, litrowe flaszki mają się nieźle, a im goręcej tym będą miały się coraz lepiej. @Moevenpick
star (2012-06-30) A propos. Niemcy hymnu nie śpiewali, pewno dlatego;-) A może dlatego, że Loew przekombinował?
star (2012-06-30) Wein&Co kusi Pechsteinem znaczy pechowym kamieniem za ponad 30E od Buhla. A cena w Moevenpicku, tak z grubsza? 10E? wino13688#42190
star (2012-06-30) Jeszcze dodam, że te wina są w Polsce w Jung & Lecker, w Warszawie przy Emilii Plater. A u Mielża jakie niemieckie są oprócz Breuera? Coś kojarzę tego Buhla... ale czy dobrze? wino13688#42191
star (2012-06-30) O topowych winach słodkich Buhla piszą na Telegrafie, zaś o czerwonym, pinocie pisze Jancis Robinson. A Liter Flasche chodzi po ok. 8E in de dopisuję więc ok. 35zł. wino13688#42195
reuptake (2012-06-30) Van Volxem wino13688#42196
star (2012-06-30) Van Volxema mogłem namierzyć sam ze SW, ale ostatnio chyba Ewa Wieleżyńska wspominała coś o jakimś winie z Palatynatu. Już wiem polecając co w tym sezonie kupować u Mielża wspomniała wina od Burklina Wolffa, a wydawało mi się, że jego wina podobnie jak von Buhla są jedynie w Jung & Lecker. A tu Mielżu! Może się jej pomyliło z van Volxemem? A może nowy import się u Mielża pojawił? wino13688#42199
reuptake (2012-06-30) Też się zdziwiłem, ale ma rację
http://cl.ly/3v2Z3Q0D222C3b1t1p0l
powściągliwa, ale ciepła ekspresja owoców śnieguliczki, jest tu @deo? wino13688#42200
star (2012-06-30) Ano rzeczywiście, tako rzecze screen. Deo bywa. To tu, to tam. Szkoda, że nie wspomniała o Jung & Leckerze, importerze tych win od zawsze. No ale pisała o tym co u Mielża w końcu, więc się nie czepiam. Natomiast Mielżu po przechwycie hiszpańskiej Heculi od Centrum Wina, teraz wszedł w ogródek Jung & Lecker. Z drugiej strony to norma, u nas wyłączność to rzadkość. wino13688#42201
star (2012-06-30) No to jeszcze jeden fragment aut. Ewy Wieleżyńskiej z cyklu naiwny krytyk dziwi się światu: Mielżyński ma świetne wyczucie tego, co w Polsce może się podobać, choć ma to odwrotną stronę medalu: jego ofertę można nazwać bezpieczną. Nie ma tu miejsca, na przykład, a w każdym razie do tej pory nie ma, na tak niszową apelację, jaką jest Beaujolais. Nie ma miejsca na prezentujące nienajlepszą relację jakości do ceny wina z Izraela. Nie ma miejsca na freakowe wina biodynamo. Ani na grignolino, pelavergi, arneis czy inne obco brzmiące nazwy. I aczkolwiek niektóre wina z tej oferty mogą nudzić, nie zdarzają się tu raczej pomyłki – każde wino w ramach swojej półki cenowej i stylistyki jest dobre. A Mielżyński dzięki takiemu podejściu nie musi zamykać swojego sklepu jak wielu innych, a interes kwitnie, choć pewno i on czuje kryzysowy czas. wino13688#42203