Rocznie produkuje się trzydzieści milionów butelek szampana Möet & Chandon – potężnej marki znanej na całym świecie, obecnej w willach raperów w LA i na arystokratycznych salonach Paryża. W tym samym czasie skryta w długich cieniach ogrodu fabryka Quinta da Aveleda wypuszcza osiem i pół miliona butelek Vinho Verde Casal Garcia. Wina tyleż prostego, co w swej prostocie znakomitego – soczystego, kombinującego cytrusową kwasowość z przyjemną słodyczą. Gdy Manuel Soares, winemaker Aveledy, mówi ze śmiechem, że to wino, absolutnie podstawowe w portfolio, jest jego ulubionym, bo pozwoliło mu opłacić szkołę dla dzieci – w sumie nie uznaję tego za żart. To rzeczywiście jest majstersztyk, wino marketingowo nośne, technicznie nienaganne, odświeżające i smaczne.
Takie fajne, proste, szczypiące w język, kwaskowe, jasne Vinho Verde. Bez komplikacji, dużo świeżości, podobało mi się, że zostałem poczęstowany. @Leclerc
W Polsce ambitniejsze butelki verde są po prostu za drogie (wersus wrażenia jakie oferują), a te relatywnie tańsze typu Casal Garcia czy Gatao są najnormalniej w świecie, według mnie, niedobre. Cukier, chemia i bąble pochodzące nie wiadomo skąd. Dlatego ja, w swoim malkontenctwie, verde mówię stanowcze nie. Może kiedyś zmienię zdanie, ale jeszcze nie wiem kiedy.
Moja opinia wyważona nieco, gdzieś pomiędzy światami poprawności 4-5, liczbowo. Na opis przyjdzie jeszcze czas!
@QdAveleda/Leclerc
star (2012-08-08) Winny wtorek na zielono, relacja tym razem jednak czerwona czy biała: Moinho Velho kupione za 25 zł w poznańskim Mine Wine, ale wiem, że dostępne jest też m.in. sklepie Alkohole Wina Świata w Toruniu. Dla mnie to wino to kwintesencja Vinho. wino13780#43081
gp (2012-08-08) @"Moinho Velho kupione za 25 zł [...] Dla mnie to wino to kwintesencja Vinho."
To chyba nawet dla jednej butelki warto pojechać do Auchan, bo tam to Verde z wiatraczkiem na etykiecie jest po 9,99 (zostanie na 3 litry benzyny!). Zresztą już trzeci rok z krótkimi przerwami jest w Auchanie. Natomiast jest ono chyba najgorszym Verde z Auchan. Może tylko w roczniku 2011 Cruzeiro Minhoto jest równie słabe. Verde z wiatraczkiem prezentuje wszytko co można w Verde złego spotkać. Dużo słodyczy, gorycz i brak kwasu który pozwoliłby to pić bez mdłości. Owszem, za niecałą dychę można zmrozić do około zera stopni pomieszać z gazowaną wodą, dodać plaster limonki i "daje radę", ale to wszytko. Szkoda że kontry nie widać. wino13780#43090
deo (2012-08-08) Ocena: 3 Mówisz o tym? Potworny syf. Tego się nie da pić. To nawet nie jest wino; nie wiem, co to jest, ale nie wino. Znaffcy piszą o takich napojach, że się nadają do picia na tarasie. Próbowałem na tarasie i w innych miejscach, nic z tego. Niepijalne w żadnych okolicznościach. @Auuuuuuu-chan
wino13780#43091
gp (2012-08-08) @deo
Tak, to ten syf. Najdziwniejsze jest to, że poprzedni rocznik był całkiem ok. Ten z 2011 to smakuje tak jak to z tym wiatraczkiem. wino13780#43092
star (2012-08-08) 2011 to marne vinho verve, słaby rocznik. wino13780#43095
gp (2012-08-08) @"2011 to marne vinho verve, słaby rocznik"
Verve pevnie słabe. Zbyt słodkie? Oooojoj. ;-) wino13780#43096
star (2012-08-09) Chyba raczej zbyt kwaśne:-) wino13780#43098
star (2012-08-09) O Moinho Velho pisze też Kuba Janicki na Winicjatywie: Krakowski Winoman sprowadził dopiero co Moinho Velho z Soc. Agr. da Quinta do Regaínho. To przykład wyjątkowo udanego Verde, o świetnej, odświeżającej, cytrusowej kwasowości, zrównoważonej nutami miodowego melona. Mimo 10,5% alkoholu nie jest w ogóle wodniste, nawet przy bardzo solidnym schłodzeniu zachowuje charakter. Dodajmy do tego delikatną perlistość i przyjazną cenę 25 zł – i już mamy kandydata do popijania przy transmisjach z badmintonowych walk na śmierć i życie czy też plażowej siatkówki na koniach.
Wygląda, ze poznańskie Mine Wine, toruńskie Alkohole Świata czy krakowski Winoman przeinwestowali trochę w to wino, biorąc pod uwagę obecność tej flaszki w Auchan za mniej niż połowę tej ceny.
wino13780#43104
gp (2012-08-09) Może w tej fabryce Barcelosa, bo to Adega Cooperativa Barcelos (specjalista od dystrybucji różnych "bulk wines") butelkuje to wiatraczkowe Verde dla Quinta do Regaínho, leją do tych butelek co akurat im się nawinie pod rękę. Nie chce mi się wierzyć żeby aż tak różniły się te z Auchan, od tych z cytowanych opisów. Z drugiej strony zachwyty Janickiego nad słabiutkim Casal Garcia mogą rzucać pewne światło na specyficzny "gust". wino13780#43110
gp (2012-08-09) Tutaj się przyznają: wino13780#43114
gp (2012-08-09) Chyba nawet linkowałeś gdzieś do strony z takimi informacjami. wino13780#43115
star (2012-08-10) Winicjatywa subtelniej cenzuruje. Zamiast blokować wpisy, puszczają je z opóźnieniem, tak aby czasem nie pojawiły się w ostatnich wpisach, na głównej. No chyba, że najpierw piszą nowe teksty, a na końcu puszczają cudze komentarze i stąd ten obsuw? Ten z info o Auchan pojawił się po wielu innych, na samym końcu. Opóźnienie co najmniej jednego dnia, bo sprawdzałem. Może informacja, że można taniej nie jest aż tak istotna dla czytelników z winicjatywą? wino13780#43128
star (2012-09-01) Ocena: 4 Wracając do białego Casal Garcia to przy wersji Rose się notka jednak a propos Branco się zaplątała przypadkowo, więc załączam i tutaj: wino13818#43427Czuć gaz plus landrynę. Jak w mineralce. Dużo dobre piany. Wspomniano odmianę Arinto, no ale ona sama by różu nie dała, coś na Mo- zaczynające się odnotowałem, może to ta czerwona odmiana? Medium dry, fresh, to opinia winemakera. Trochę w posmaku gorzko, ale proste. Crispy znowu dorzucił winemaker. Pewno chrupka czereśnia. Ocena 4-5. Jak widać konsystentnie. Wypić się da, ale żeby się nim rozkoszować to nie bardzo. Carbonic gas - CO2 dodają. Made in bottle - CO2 - started like that. Czyżby wcześniej inaczej je traktowali? Dość surowe w posmaku i proste. Taka konstatacja. Piątkę już odnotowałem więc tym razem czwórka dla równowagi. @Degustacja w Quinta da Aveleda