star (2012-08-22) Ocena: 4
Rozmowy właściciela posiadłości z winemakerem co się Soares zowie na fotce. Na pewno nie o różowym Casal Garcia, z nim nie ma kłopotów, czysty zysk netto. Notka z degustacji dla odmiany. Czuć gaz plus landrynę. Jak w mineralce. Dużo dobre piany. Wspomniano odmianę Arinto, no ale ona sama by różu nie dała, coś na Mo- zaczynające się odnotowałem, może to ta czerwona odmiana? Medium dry, fresh, to opinia winemakera. Trochę w posmaku gorzko, ale proste. Crispy znowu dorzucił winemaker. Pewno chrupka czereśnia. Ocena 4-5. Jak widać konsystentnie. Wypić się da, ale żeby się nim rozkoszować to nie bardzo. Carbonic gas - CO2 dodają. Made in bottle - CO2 - started like that. Czyżby wcześniej inaczej je traktowali? Dość surowe w posmaku i proste. Taka konstatacja. Piątkę już odnotowałem więc tym razem czwórka dla równowagi. @Quinta de Aveleda

star (2012-09-01) Ocena: 6
Poprzedni komentarz dotyczył jednak białego Casal Garcia jak się okazuje, stąd Arinto, ocenionego podczas degustacji na 4-5, podobnie jak to rose, które piłem w domu i opisałem na początku, też na 4-5. Poprzednia fotka z rose była więc zmyłkowa. Teraz kontekst degustacyjny dla rose. Owocówka. Poziomkowe. Lekko goryczkowe. Landrynka. Bone dry, no sugar. 11g tylko residual sugar przy 7g tartaric acid. Ocena 5-6, piątka w kółeczku. Tak więc średnia z 4-5-6 daje piątkę, jak w notce matce. Rocznik '98 first wine. Ważne jak kończysz. PS. O Sousao winemaker Soares stwierdził, że to nie jest jakieś wielkie czerwone wino. Widać, że chłopo twardo po ziemi stąpa, a nie lewituje. A Casal Garcia opłaca mu szkołę dla jego dzieci jak pisał już Kuba na kontrze;-)
wino13818#43540