Brut Rose Cono Sur NV Bio Bio DO Chile Pinot Noir Cena: 40 Alk: 13,00% Kolor: m Nr 13971 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
rurale (2012-09-23) Ocena: 4 Słabe, niedobre. Pachnie jakimś klejem, czegoś za dużo dosypali. Biały brut od Cono Sur jeszcze gorszy. Spurrier nie tak dawno polecał gorąco w Decanterze, nawet tu w gazetach chwalili. Nie bardzo wiem dlaczego. @Lider Express
star (2012-09-24) Jeszcze dorzucę notkę piwnicznego śledczego (pralinka) : Tasted by riomhaire on 9/9/2012 & rated 88 points: Very pleasant sparkling rosé from the masters of Chilean Pinot Noir. Nothing extraordinary but very good for the bracket it's placed in; simple red fruits but with an underlying savoury note and some nice tart acidity. Nowhere near the sickly sweet muck you get from other commercial sparkling rosés. Co ciekawe użytkownik Riomhaire dał szampanowi Rose Bollingera dwa punkty więcej (pralinka) : Tasted by riomhaire on 9/17/2012 & rated 90 points: Delicious. Beautiful fresh raspberry notes, but also some of that typical Bolly oxidised toasty notes underneath. Some green apple and the accompanying tart acidity means that this is so much more a food wine. Po co więc przepłacać? wino13971#44061
rurale (2012-09-24) Lider Express to normalna sieciówka. Z tą apelacją to nie wiem, została mi pewnie po skorzystaniu z funkcjonalności SW:) A porównań z szampanem nie ma żadnego. W tym wypadku namawiam do przepłacania. wino13971#44065
star (2012-09-24) Wygląda na to, że Sparkling Rosé Brut i Cosecha Noble Late Riesling to nowości w Cono Sur (pralinka) z kwietnia tego roku. Piszą o nim na stronie producenta tak: Available in both 750 cc. and 375 cc. formats, Cono Sur Sparkling Rosé Brut is made from 100% Pinot Noir grapes from the Bío-Bío Valley, the southernmost wine growing region in Chile. It has a pleasant pale pink color with a fresh nose of red fruits like raspberries combined with touches of blueberry. In the mouth it’s refreshing, smooth and has a persistent finish. Wydaje się więc, że z apelacją jest wszystko w porządku:-) Czas na Rieslinga Rurale;-) Noble! Pamiętaj aby spożyć go wieczorową porą, wszak Late ma w nazwie! wino13971#44067
star (2012-09-24) Kiedyś bardzo spodobał mi się ich przepyszny Pinot Noir, ale nie musujący. Dałem 8 w skali 0-10, czyli pewno z siódemkę w skali 3-8, w roczniku 2002 tak mnie zauroczył. Ciekaw jestem czy nadal w formie? Przy czym nie było to jakieś wielkie wino, ale jakie przepyszne! Przynajmniej wtedy tak je widziałem. A matką Cono Sur jest chyba nadal Concha y Toro? A może to tylko ten sam właściciel, ciężko rozeznać się w zależnościach. W każdym razie Concha y Toro produkuje legendarna Casillero del Diablo, pasujące do diabelskiego wizerunku Manchesteru United (który nawiasem mówiąc dość kontrowersyjnie wygrał ostatnio z Liverpoolem) jak znalazł. wino13971#44070
rurale (2012-09-24) Słodkiego rieslinga jeszcze nie widziałem. Poszukam. Większość słodkich robią z sb i moscatela. Zresztą jeżeli chodzi o wybór to w PL mamy raj. Trzeba wyjazdu gdzieś daleko i zmiany perspektywy żeby to zrozumieć. Bo co tu jest na półce. Z czerwonych merlot, carmenere, cabs, syrah i pinot, z rzadka jakieś carignan się trafi, no i blendy. Z białymi jest jeszcze gorzej, praktycznie tylko sb i chard, czasem pinot gris i riesling się trafi. Trochę musów (moje doświadczenia są na razie słabe) i słodkiego. Poza tym jakieś spady z Argentyny, włoskie Piccini (czy jakoś tak) i Freixenet. I do widzenia, cześć. Chile to jest kraj, w którym się wino pije. To nie jest kraj dla starych degustatorów :) wino13971#44071
star (2012-09-24) Niby się pije, ale nie pogadasz. Co prawda to słowa Peyotla o ichnim Gewjurcu: (pralinka) ale i tu pasuje w kontekście Twojej wypowiedzi. Najlepsze Pinoty Cono Sur zwą się chyba Barrel Select, w Polsce ich nie widziałem. Ale widać, że tam nikt na terroir nie stawia no chyba, że Apalta;-) Jeśli selekcja to nie klonów, czy drożdży, a beczek. To oczywiście żart, bo pewno eksperymentują z różnymi winnicami, które może oddzielnie winifikują, kto wie? A nie, jednak to wino zwie się 20 Barels, może, że tak mało go robią? (pralinka) Adolfo Hurtado wszystko wyjaśni:
No i jest jeszcze Ocio, opisane przez pewnego bloggera: (pralinka) wino13971#44072
star (2012-09-24) Nie jest chyba aż tak źle, jak widać, Wine & Spirits shop, aż w głowie może się zakołować:-) Pamiętam jak Deo miał podobne wrażenie winnej mizerii w Paryżu;-) Charlie's? Terrua! Moustache;-) Keywords:-)
wino13971#44073
star (2012-09-24) Sommeliera też można tam spotkać: (pralinka) nie tylko w Polsce;-) wino13971#44074
ducale (2012-09-24) @rurale jeśli jesteś tam na miejscu to koniecznie tutaj: ElMundoVino.cl
Praktycznie masz przegląd całego Chile, fajna obsługa, super sieć. wino13971#44078
star (2012-09-24) Możesz zostać Master Sommelierem tam nawet. Z musów, espumos znaczy Deutz kontra Torres! (pralinka) i volver! Italia Salute - Col d'Orcia Rosso di Montalcino i volver;-) Widzę, że chłopie tam nie zginiesz:-) @El Mundo Vino
wino13971#44080
rurale (2012-09-24) El Mundo rzeczywiście fajne. Byłem w kilku sklepach. Inna sieć to Club the Amantes del Vino. Brzmi dumnie:) A o gewurzu po prostu zapomniałem. wino13971#44093
star (2012-09-24) Nie wiem czy to ten klub: (pralinka) i czy to ci amanci, ale najazd rowerami, bo jakże by inaczej, jak na etykietach rowery przecież, na winnicę Cono Sur bardzo mi się podoba:-) Nawiasem mówiąc zrobiłem właśnie remont generalny swojego roweru, zwiększając jego wartość ponad dwukrotnie. Cena 150zł na Niskich Łąkach, po kradzieży mojego Waganta, a naprawa 400zł - 250zł części, a 150zł robocizna:-( wino13971#44094
star (2013-06-06) Ciekawa koincydencja się nam przydarzyła, ale nie ma co się dziwić, bo idzie lato, choć z wiosennym deszczem razem, że gdy na Winny Wtorek zaproponowałem wina różowe, Rurale na WI o różowych winach napisał (pralinka) z Chile. Nie chcę przesadzać, ale nawet w kontekście win różowych, rynek chilijski ma do zaoferowania więcej niż może nam się w starej dobrej Europie wydawać. Co zabawne i jednocześnie dość absurdalne, nawet na podstawie rosé można zacząć dowodzić, że winiarskie Chile zmienia się, stawia na różnorodność, uwalnia się od nudy. Niektórzy krytycy uważają, że chilijskie wina różowe jeszcze nigdy nie były tak dobre jak dziś. I po spróbowaniu kilku butelek sam przyznaję (choć nie przychodzi mi to łatwo), że naprawdę mają rację. Warto całość przeczytać, zaczyna od Morande (u nas Atlantika), a potem sporo różu się na WI leje. Foto: Pablo Morande. Facebook.com/bodegasre. wino13971#47958
star (2022-02-11) Tak się lansują. wino13971#531722