Inne od Elena Fucci:
Titolo 2009 Aglianico del Vult..

Titolo 2008 Aglianico del Vult..

Titolo 2006 Aglianico del Vult..

Titolo 2005 Aglianico del Vult..

star (2012-11-15) Ocena: 6
Jeśli 2005 przypominał dobre, szeroko zakrojone, barikowe Barolo, zaś 2006 z Bordeaux się bardziej kojarzył smakowo i aromatycznie, choć i Priorat oraz Porto do głowy przychodziły jeśli o zapach chodzi, to 2007 może aromatycznie nadal w bordoskich klimatach (barrique) utrzymany, zaś smakowo słodyczą mamił i kusił, jakby jakieś Chateauneuf du Pape czy Priorat, na Grenache/Garnachy oparte. Południowe klimaty 2007 zaprezentował, gdy 2006 raczej północne, zaś 2005 udanie łączył zalety południa z północą. Ocena 5-6 w jednym miejscu, a w drugim 6+. Słodyczy troche, ale i pustki niestety, choć nie ziało nią jak słabszy 2008, który miał być elegancki i wielki, ale po dekantacji niewiele z niego się ostało. 2007 miałoby w Polsce wielu amatorów. Ciąg dalszy nastąpi, ręczę! @Azienda w Barile

mikpaw (2012-11-15) Ocena: 6
Tak, to bardzo ładnie pachniało. Ja czułem marcepan na przykład. Usta jakieś też słodkawe, ale mnie przybiło ni zamuliło. Sporo owocu było (o ile mi się już roczniki nie pokiełbasiły). Chyba wtedy pojawiły się wędliny, więc miło wspominam. Jedzenie plus wino, to jest to. 6+
wino14112#45335

star (2012-11-15)
A mi ta pieprzność i pikanteria wędlin (hiszpańkie różne kiełbaski) jednak trochę przeszkadzała we wczuwaniu się w wina. Niestety. Jakieś agresywne się wtedy robiły... wina, nie kiełbaski;-)
wino14112#45339

star (2012-11-24)
Wesoły zeznaje w drodze, że twarde garbniki dnia drugiego zmiękły, a wino się ułożyło i było zwyczajnie dobre. Fotkę daję raz jeszcze tęskną wino3177#45487 bo w drogę człowieka ciągnie;-)
wino14112#45494