Cru Bourgeois Chateau Tour de Pez 2006 Saint-Estephe AOC Francja Cabernet Sauvignon Merlot Cena: 80 Alk: 13,00% Kolor: cz Nr 14609 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od Chateau Tour de Pez:
sstar (2013-07-01) Ocena: 6 Klasyczny bordos, z dobrym, wysokim faktorem pijalności. Znaczy wchodzi jak woda. Smakuje zaś nieco zielono, czyli lekko niedojrzale, ale może z czasem się ułoży. Nic wielkiego, ale cieszy. @Leclerc/Carrefour
decra (2014-04-07) Dokladnie to wino i ten rocznik ,z pieczona w winie szynka z dzika dalo rade:) wino14609#50121
denko (2014-04-29) Woda (długo, długo nic...), garbnik, kwas - jednym słowem: vanitas!
NAPOWIETRZENIE - oto słowo-klucz do tego wina. Tu nie jestem oryginalny, patrz wyżej/niżej. Zmarnowałem pierwszą flaszkę, czekając tylko 2-3 godziny. Nie oceniam (póki co byłoby jakieś 4, po 3 h może słabe 5), wezmę drugą na warsztat, odczekam dobę.
Apiat' dwadcat' piat' (25) PLN, można poeksperymentować przy tych cenach. wino14609#50260
piterk (2015-06-07) Ocena: 6 La Tour de Pez bardzo smaczne, a w tle Wawrinka po wygraniu Roland Garros, co cieszy mnie niezmiernie. wino14609#526583
star (2015-06-07) Nie tylko ty się cieszysz, z tobą cieszy się cały szwajcarski świat (pralinka) a na pewno mikroświat Vaud (pralinka) bo Wawrinka zwany jest przecież (pralinka) boum, boum, vaudois! Piękny forhand, no i niszczący jednoręczny backhand (pralinka) dobra szwajcarska szkoła;-) A tu (pralinka) wymiana meczu! wino14609#526586
piterk (2015-06-07) W sumie powinienem jakimś szwajcarskim winem uczcić, ale wspomnienia z win w Szwajcarii mam słabe... Na pociechę widoczek spod góry gór :) wino14609#526588
star (2015-06-07) Byłeś tam pod Matterhornem? Trekking jakiś? Podasz szczegóły jaka to przełęcz, jak tam wejść, no i jakie wrażenia ze Szwajcarii? Ja uczciłem austriackim GruVe od Jamka (pralinka) bo blisko;-) Kiedyś z Austrii myślałem się dalej wypuścić do Szwajcarii, ale zbastowałem. PS. Jest tu jeszcze Amsti czasami co się górami jara, a i GP kiedyś instruktorem narciarstwa był, a i wspinał się chyba! wino14609#526589
piterk (2015-06-07) Przeszedłem Haute Route, z Chamonix do Zermatt, 12 dni w górach. I nocowałem w bazie pod Matterhornem, w aluminiowych namiotach jak na fotce. Sam się nie wspinałem, bo cykor za bardzo ze mnie :) W tym roku Pireneje. wino14609#526590
star (2015-06-07) Zazdroszczę! Co do Pireneji, to obowiązkowo - Breche de Roland, bez nawiązań do Rollan de By, też bordoszczak;-) Ładna i łatwa traska z miejsca kultu (sic! kojarzy się z obozem koncetracyjnym, czy innym samym złem, przez te paleniska ze zniczy przy jaskini objawienia, pomyłka!), czyli Lourdes - zielono tam, prawie jak w Szkocji. A potem przejście na stronę hiszpańską, tu skojarzenia z Meksykiem czy Arizoną, choć tam nie byłem. Z Breche de Rolan poszliśmy chyba czerwonym wzdłuż grani na wschód, koło El Descargador i dalej (pralinka) wracliśmy jakimś lodowcem. Śnieg miękki, raków nie trzeba było. wino14609#526591
High are the peaks, the valleys shadowful,
Swarthy the rocks, the narrows wonderful.
Franks passed that day all very sorrowful,
Fifteen leagues round the rumour of them grew.
When they were come, and Terra Major knew,
Saw Gascony their land and their seigneur's,
Remembering their fiefs and their honours,
Their little maids, their gentle wives and true;
There was not one that shed not tears for rue.
Beyond the rest Charles was of anguish full,
In Spanish Pass he'd left his dear nephew;
Pity him seized; he could but weep for rue.
From the Song of Roland, line 815 or so.
PS. Ale którędy wracaliśmy to nie pamiętam, pomnę jedynie, że miękkim, śnieżnym lodowcem. Po hiszpańskiej stronie nieudana próba schodzenia jakimś lodowym lodowcem bez raków, zakończona wycofem w górę, łątwiej niż w dół było.
wino14609#526592
piterk (2015-06-07) Jeden z noclegów mamy zaplanowany w Gavarnie, pewnie podejdziemy pod przełęcz Rolanda, bo czytałem, że tam pięknie. Ogólnie to mamy zrobić kawałek GR10. A Szwajcarskie Alpy polecam, momentami widoki zapierały dech w piersiach. Chociaz Mont Blanc też robi wrażenie. wino14609#526593
star (2015-06-07) GR10 o Banyuls (sławne z win słodkich, wzmacnianych) zahacza (pralinka) a może Monte Perdido (pralinka) by warto? I jeszcze jedna relacja (pralinka) no i (pralinka) hrp. wino14609#526594
piterk (2015-06-08) Haute Randonnee Pyreneene wymaga nocowania w namiocie, którego nie chcemy dźwigać. No i dużo bardziej wymagające jest. A dobre rzeczy czytałem o jedzeniu w schroniskach, może i wino jakieś dobre dadzą. Byle pogoda dopisała, bo przez mgłę źle się patrzy :) Plan jest, że startujemy w St Lary Soulan i kończymy w Etsault. wino14609#526605
star (2015-06-09) Już wiem, poszliśmy wtedy z Gavarnie na Breche de Roland, stamtąd na hiszpańską stronę do schroniska Goriz (pralinka) trasa opisana tutaj (pralinka) zaś to co polecam to zejście do jakiegokolwiek schroniska na hiszpańską stronę, inna kultura, wina i żarcie, no i świat bez zieleni, spalony słońcem, egzotyka na całego. wino14609#526607
star (2015-06-09) Tu chyba wina nie piją (pralinka) nawet jak nie wracaliśmy tak jak oni to ładna traska:-) wino14609#526608