sstar (2013-11-07) Ocena: 4 Straszne nie jest, nawet wypić się da, ale odrobinę jakby musujące, aromatycznie lekki dewiant z niego: zielone gałązki, ale i zepsute kiszone ogórki jakby wg Sstarlet, zaś dla mnie stajnia jakby. W sumie ujdzie w tłumie, ale nie polecam. Pić lepiej niż wąchać, delikatne, owocowe, miękkie i lekko kwasowe, przyjemne nawet. PS. Nie jestem pewien czy to rocznik 2012, czy ten 2011 opisany to czasem nie to samo wino? @Wina i Specjały
star (2013-11-07) Ocena: 5 Ale pół butelki wypiłem więc aż takie złe nie było. Koper i dąb, czy coś w tym stylu. Fajny kwasiorek:-) wino14778#48924
star (2013-11-07) Lekko metaliczny posmak. A co do wad to można sobie tutaj wybrać: (pralinka) wino14778#48925
star (2013-11-08) Mus w ustach, odwiedziny Trzebnickich Wzgórz to też mus! wino14778#48929
star (2013-11-08) Szkoda mi tego Regenta, choć nie jest taki zły, a pije się całkiem, całkiem. Przypomnę może innego Regenta (pralinka) tego z Białogóry, gdzie wina z Lidla kiedyś serwowano. wino14778#48932
star (2013-11-08) A jednak rocznik 2011, a nie 2012, wbrew temu co odnotowałem. Wycofany ze sprzedaży z wiadomego względu. wino14778#48937
marwin (2013-11-08) Wesoły mógłby go opychać do konsumpcji, jako zakończenie imprezy. Ale z wiadomych względów nie chce. Zresztą nigdy nie wiadomo, czy wszyscy tępieją pod koniec imprezy. Też mi było szkoda i już oczyma wyobraźni jakiś destylacik kombinowałem. Ale chyba nie da się ubłagać. Ponoć wada przejdzie do wyższych procentów. wino14778#48939