peyotl (2014-02-04) Ocena: 6 Jak się pierwsze 100% frappato piło takie http://www.sstarwines.pl/wino6602 to się ma oczekiwania. A tu - wino ambiwalentne. Żeby na tym dziwnym obcym słowie nie kończyć, dodam, że naprawdę ambiwalentne. Wczoraj jechało beczką po ogórkach, a dzisiaj owoc w nosie, owoc w ustach.
Niby cienkie i wątłe, ale jednak wielowątkowe, owoc wiśniowo-kwiatowy (owoc kwiatowy! - Peyotl, co ty wygadujesz - no co, wygaduję tak, bo te kwiatki pojawiły sie w ostatniej chwili, choć miały być w pierwszej...) wyraźny, choć nie powiedziałbym, że soczysty. Niby chude, miałkie - ale ktoś może powiedzieć: lekkie, subtelne - i też będzie miał rację. Kwintesencję tych rozterek oddaje kolor - ni to czerwony ni różowy (italiański clairet, można by rzec...).
Hmm... w sumie, zaczyna mi się podobać to wino. Niestety, (matka) jest tylko jedna......................
Rozgadałem się jakby to było nie wiadomo co. To się nazywa grafowinomania. @Vini&Affini
star (2014-02-04) Albo blogerski bełkot, w skrócie BB, które to określenie ukuliśmy z Deo i Mikim na pewnej degustacji;-) Do siebie też piję, żeby nie było:-) Na deser przypomnę, że o tym winie Peyu z Temim dyskutowali już w innym wątku, żeby nie powiedzieć, że na innej planecie;-)
peyotl (2014-02-02)
To mnie Państwo pocieszyło, bo właśnie odpaliłem czyste Frappato 2012 z COS i beczką po ogórkach jedzie - a miały być kwiatki! Zobaczymy jutro... wino10809#49556
temi (2014-02-02)
Peyotlu, piłem toto Frappato na degustacji w Ale Wino jesienią ubiegłego roku. Rzeczywiście mnie specjalnie powaliło, ale nie tyle ogórkami mnie nie powaliło, co jakąś przeraźliwą bladością. A w smaku to tam pamiętam truskaweczki jakieś były, tylko takie wyszły trochę zimowe, hiszpańskie i bezsmakowe z supermarketu a nie soczyste i słodkie z rozgrzanej letnim słońcem mazowieckiej ziemi. wino10809#49557
wino14892#49564
peyotl (2014-02-04) No tak... bełkot... a ja jednak po cichu miałem nadzieję, że to literatura... Muszę się napić z tych nerw. Koniaku. wino14892#49568
star (2014-02-05) Kiedyś mi znajoma tak powiedziała. Nasze złudzenia są piękne, dopóki pozostają zamknięte w sześcianie naszej wyobraźni. wino14892#49569
mdcc (2014-02-05) A jak się nazywa sześcian w czterech wymiarach? wino14892#49571
peyotl (2014-02-05) Płastuga? wino14892#49572
peyotl (2014-02-05) Słowo się rzekło, butyłka u płota. On tylko tak blado wygląda, jak nie przymierzając herbatka owocowa... Ale to wybitny zawodnik, delikatny i silny zarazem... Z nutą kwiatowo-cytrusową, wyrazisty i bez nadmiartu beczki (dojrzewa w beczkach kilkakrotnie używanych). 40% Alma, 169zł, 6 pkt.
PS. Ciekawe, z jakich winogron oni te koniaki tworzą... wino14892#49573
star (2014-02-06) Pewno butelka Kleina, wszystko z niej się wylewa, choć nikomu się nie przelewa;-) wino14892#49580
star (2014-02-06) Tesserakt:-) (pralinka) 1. Zaczynasz od punktu. 2. Kopiujesz ten punkt i przenosisz go w inne miejsce. 3. Łączysz te punkty. Otrzymujesz odcinek. 4. Kopiujesz odcinek i przenosisz go pod kątem prostym w innym kierunku. Łączysz odpowiednie punkty. Teraz powstaje zwykły kwadrat. 5. Kopiujesz kwadrat i przenosisz go pod kątem prostym w innym kierunku. Łączysz odpowiednie punkty. Teraz otrzymujesz sześcian. 6. Kopiujesz sześcian i przenosisz go w nowym, czwartym kierunek. Łączysz odpowiednie punkty i otrzymujesz tesserakt, - czterowymiarowy odpowiednik sześcianu.
star (2014-02-06) A propos literatury to mimo, że mamy takowy wątek (pralinka) to polecę może Johna Keatsa, tym bardziej, że piękny ma tytuł wiersz ten. A film Jane Campion, tej od fortepianu, o Keatsie też nastrojowy.
Bright Star
Bright star, would I were stedfast as thou art--
Not in lone splendour hung aloft the night
And watching, with eternal lids apart,
Like nature's patient, sleepless Eremite,
The moving waters at their priestlike task
Of pure ablution round earth's human shores,
Or gazing on the new soft-fallen mask
Of snow upon the mountains and the moors--
No--yet still stedfast, still unchangeable,
Pillow'd upon my fair love's ripening breast,
To feel for ever its soft fall and swell,
Awake for ever in a sweet unrest,
Still, still to hear her tender-taken breath,
And so live ever--or else swoon to death.
wino14892#49584
denko (2014-02-07) Zafrapował mnie ten wiersz;) No i wiadomo, że S(s)tar ciemny nie jest! Matka, chwalili nas...Pzrdówki serdeczne! wino14892#49595
peyotl (2014-02-08) Barańczak dał radę...
Jasna gwiazdo, o, gdybym mógł tak nieprzerwanie
Jak ty — nie, nie promienieć samotnie, wysoko
Jak na wieczność rozwarte, w natury otchłanie
Bezsennie zapatrzone pustelnika oko;
Nie śledzić, jak w odwiecznym kapłańskim mozole
Wody mórz obmywają ludzkich lądów brzegi,
Lub jak na ostre rysy łańcuchów gór w dole
Maską czystą i miękką opadają śniegi;
Nie — raczej nieprzerwanie jak ty i niezmiennie
Trwać jak teraz, skroń tuląc do piersi dziewczęcej,
Czuć bez końca, jak oddech unosi ją sennie,
Na sen nie tracić odtąd ani chwili więcej
I wciąż, wciąż słyszeć równy puls serca w tej piersi,
I żyć tak wiecznie — albo zapaść w wieczność śmierci. wino14892#49596
denko (2014-02-08) A gdzie podziały się bagna?! Ja się zapytowuję. Poprawność polityczna, lepiej nie brodzić??? wino14892#49598
denko (2014-02-08) Chyba że "w dole", ale to naciągane, na co ja mam wyje... .Sorry, "are thou a bastard?" Certainly. wino14892#49599