Inne od Josetta Saffirio:

sstar&let (2008-12-06) Ocena: 7
Wino zrobiła, jakże by inaczej, kobieta - Josetta Saffirio. Wielu wolało by jednak je wypić nie z nią, a z jej córką Sarą (link zapożyczony z winobrania). Nie wyszło im jednak wino kobiece. Nawet jeśli porównanie do aksamitnej rękawiczki otulającej dłoń jest na miejscu, to trzeba ostrzec, że nie kryje ona delikatnej damskiej dłoni. Miało być zwiewnie i finezyjnie, a skończyło się jak zwykle. Nieco przyciężko, ciągle beczkowo. Z czasem wino pokazało swoją bardziej elegancką twarz, ale mimo wszystko nie było to najbardziej subtelne wcielenie Nebbiolo. Uprawiają tam dziwne odmiany jak np, Rossese Bianco (contradicto in terminus?). Samo wino podobno do dostania także w dobrym sklepie Monarch (niestety w Pradze), gdzie sprzedają m.in. wina Winiarskiego, Chave'a i Ridge. @Wein&Co

rurale (2008-12-10)
Mama za bardzo uwierzyła w magiczną siłę beczki. Szkoda. Długa dekantacja nic nie dała. Może w butelce powinno jeszcze poleżeć. Nie wiem. Dobrze że jest jeszcze córka. Może coś z tego będzie. Sara smile.
wino3551#1736

rurale (2008-12-24)
W styczniowym wydaniu Decantera znalazły się rekomendacje na święta i karnawał. Radzą żeby nie pić byle czego:) Chyba do gęsi, ale nie pamiętam dokładnie, polecają barberę od Josetty. My trafiliśmy niestety na nebbiolo. Może następnym razem?
wino3551#1976

rurale (2008-12-25)
Nie, jednak pomyliłem. Ta barbera to nie do gęsi, ale do indyka (kto u nas je indyka w święta?). Do gęsi tylko pinot. Burgund (dziennikarze wybrali wino od Fabrice Lesne) albo Nowa Zelandia (Craggy Range). Spośród innych znanych nam producentów wskazali też na wypasioną wersję chardonnay od Leflaive'a do wędzonego łososia (Bonneveaux Montagny 1er cru), natomiast vouvray z Domaine Huet (Le Mont Sec) zaliczyli do kategorii Indulgent gifts. Nie opierałbym się zbytnio przed takimi prezentami:)
wino3551#1984

sstar&let (2008-12-25)
Którzy to Ci Leflaive? Olivier, którego znamy z dobrego, podstawowego Bougogne, czy też ci z Domaine Leflaive? Może to wszystko jedno bo w sumie to i tak wszyscy Leflaive pochodzą od Josepha, który ... konstuował statki podwodne:-)
wino3551#1985

rurale (2008-12-25)
To ci od Les Setilles.
wino3551#1986

sstar&let (2008-12-26)
Ok! Znaczy Olivier:-)
wino3551#1991

rurale (2009-11-20)
W Ząbkach pojawił się nowy importer win włoskich z bardzo dobrymi cenami. W ofercie dużo Piemontu, m.in. wina od Josetty. Również inny rocznik tego nebbiolo.
wino3551#12354

sstar&let (2009-11-20)
A jak się nazywa ten importer?
wino3551#12355

wein-r (2009-11-20)
Z pewnością chodzi o firmę Agra.
wino3551#12359

rurale (2009-11-20)
Byłem i powiem tak. Zajebiste miejsce. Księżycowy krajobraz giełdy spożywczej w Ząbkach. Dziury, chaszcze, błota, z naciskiem na te ostatnie. Wietnamski bar. Bezpański pies. Tani Piemont. Urzędują od 8 do 16. Przed wizytą raczej wypada zadzwonić i umówić się. Kartą można płacić, ale za zakupy warte minimum 150 zł. Jako ekstras można potraktować możliwość zakupu conajmniej półtorakilowego kawałka polędwicy wołowej. Dla mnie, nominacja do tytułu Importer Roku:)
wino3551#12386

sstar&let (2009-11-20)
No cóż, nie pozostaje mi nic innego niż tylko nanieść Ząbki na winną mapę Polski;) A w samych Ząbkach podobno Sstarlet ma rodzinę, więc może kiedyś tam wpadniemy... w jakiś dół;)
wino3551#12393