sstar&let (2009-09-30) Ocena: 6 Pinot jest jak Gandalf: może być biały, może też i szary, że o czerwonym nie wspomnę, bo kto widział czerwonego Gandalfa;) Ten nawet nie był szary, był bury: Pinot Beurot tak zowie się Pinot Gris w Burgundii. Cielisty, można nawet rzec tłusty, przecież się nie obrazi;) Do tego lekko słodkawy, choć i kwasowy z pikantną nuta w końcówce. Zdało się maślane i przydymione nieco, choć mogło to mieć związek z paniami które biesiadowały naprzeciw naszego stołu;) A wino naprawdę niezłe! @Francja/U źródła czyli Winersch import
rurale (2009-09-30) Ocena: 6 Gdyby wcześniej ktoś opowiadał że widział białego pinota z Burgundii to albo byśmy turlali się ze śmiechu albo niegrzecznie popukali się w czoło. Farmacja, wapń, kreda. Burgund. Niezłe.
wino4208#10083
mdcc (2009-09-30) Ocena: 6 To i ja dołączę do pochwał i zdziwień... bardzo fajne wino!!! A Winersch jeśli czytasz pamietaj, że miałeś coś zamieścić na forum. wino4208#10086
sstar&let (2009-10-02) O burgundzkich odmianach można poczytać na stronie Burgundy Report, a o samym spotkaniu w Bziku na zaprzyjaźnionym blogu Winobranie. wino4208#10130
wein-r (2009-10-06) Ocena: 6 Róże z olejku bułgarskiego, pomarańczowa skórka, lekkie i orzeźwiające czyli bez oleju. Beczka wyczuwalna. Ale w iście burgundzkim stylu! Jak i całe TO wino. Za zaskoczenie, klasę i przyjemność z picia 6+.
W przewodniku, B & B piszą, odnośnie Alzacji (Marcel Deiss) o "arcyrzadkim" PINOT BEUROT. Czy tu mamy do czynienia z PRZEARCYRZADKIM Pinot Beurot?