star (2011-10-28) Ocena: 8
Ja tam nie chcę, ale lud się dopomina więc doklejam komentarze Cerretalto i Dzidka z muzo-winno integracyjnego wątku i tutaj:

Cerretalto:
tym razem wino integrowało się z Rancia 2001. Z trudem, bo przez pierwsze 2 godziny Rancia niechętnie się pokazywała a w zasadzie pokazywała się nieco od nudnej i zanieczyszczonej strony. Ale potem zaczęła błyszczeć - świetna równowaga, już stopiona, soczysta, no i ta czyściutka niezbyt dojrzała wiśnia... Prawie znakomite wg nomenklatury MW :). Czyli prawie 8 wg SW :).

Dzidek:
Wracajac do Rancia 2001 (Star nie wydzielil jeszcze komentarza do notki?) - otworzylem pare lat temu i teraz boje sie otwierac niedobitki 1999, bo moze szkoda. Pytanie do felsino-opitych: co najpierw otwierac z tego samego rocznika - Rancie czy Fontalloro?

Cerretalto:
Rancia vs. Fontalloro - 2001 obie w zasadzie gotowe do picia, choć obie mogą spokojnie poczekać. Krytycy twierdzą, że Fontalloro należy szybciej pić. Może. GP wie na pewno lepiej. Rancia 1999 piłem w na początku 2011 - świetny owoc, stopione, lekko egzotyczne, czyste sangiovese, gotowe do picia, lekko brązowieje, 4.4/5
wino4621#35186

star (2014-03-02) Ocena: 8
Powrót do przeszłości, wyrwane przez Morellino z podręcznej piwniczki Cerretalto, któremu chwała za to uświetnienie urodzinowej imprezy (pralinka) jak się okazało:-) Notka w wersji saute, czyli bez obróbki, będzie bełkot;-) Dobry kwas. Pachnie jak pudełko z przyprawami, ew. na cygara, tytoń. Taniczne, kwasowe, doskonałe... jeszcze przez wiele lat! Osiem bez dwóch zdań. Jedynie Barolo Cannubi mogło z nim tego dnia stawać w szranki. Tu jednak doskonałość to nie bogactwo smakowe, a równowaga i niezwykła wprost łatwość picia!
wino4621#49740

temi (2014-03-02)
Mi przypadło w udziale zabrać resztki do domu. Niestety, chyba ono zbyt długo stało otwarte na stole, bo jakem na drugi dzień pił, jakieś kwaśno-alkoholowe klimaty się przyplątały... Szkoda.
wino4621#49747

star (2014-03-03)
To taki syndrom - mi przypadło w udziale Diaporos i też osłabło, choć mu pomogłem, bo amortyzatory w Hondzie Jazz mam słabe;-) Jak coś jest dobre, to trzeba wypić na miejscu, a nie z zastawem brać do domu;-)
wino4621#49751

marek (2014-03-03)
@sstar
czytajac twoja notke przypomniało mi się pewne Taurasi co dało mi podobne wrażenia ,też z rocznika 2001, który uważam za wybitny we Włoszech, wszystko co piłem z tego rocznika ( fakt win z Piemontu nie próbowałem) było znakomite/wybitne
wino4621#49758

star (2014-03-03)
Które Taurasi? Może jest gdzieś w bazie (pralinka)
wino4621#49759

marek (2014-03-04)
owszem jest w bazie, sam się domyśl które, wybór masz nieduży
wino4621#49770

star (2014-03-04)
To może (pralinka)
wino4621#49774