Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Saphir Bouvet-Ladubay 2006
Saumur AOC
Francja
Chenin Blanc 90%
Chardonnay 10%
Cena: 50
Alk: 12,50%
Kolor: m
Nr 8180
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Bouvet-Ladubay:

rurale (2009-09-08) Ocena: 6
Brut de Loire z Saumur i to w dodatku vintage. Niemal bezcielesne, nieco beznamiętne, choć niegłupie bąble, w znakomitej cenie. Takie historie kupuję, choć powodów do intelektualnych gier jest tu niewiele. Może właśnie dlatego. @Moevenpick

star (2012-09-19)
Białe Saumur wydaje się być winem w Polsce zupełnie nieznanym, czerwone nawiasem mówiąc też. Ale nie Saumur z Chateau Yvonne mowa, ale o pomyśle, którego byłem orędownikiem i który powrócił. Kiedyś w Magazynie Wino, teraz na łamach Winicjatywy Wojtek Bońkowski dyskutuje z Markiem Bieńczykiem w cyklu rozmów o winie. Póki co nie o roli Biedronki w popularyzacji wina vs psucia rynku, ale o białym Saumur, no ale nie od razu Kraków zbudowano. Tym razem Loara tematem naczelnym. Że niby Saumur niesprzedawalne. Chenin Blanc nieznane, a Verdejo się niby zapijamy twierdzi Wojtek. Really? Wg mnie pijemy coś co Biedra rzuciła za 10 zeta, nie ważne czy to byłby Chenin (do kupienia niezły w Lidlu w wersji Cimarosa) czy Verdejo. Roli odmiany bym nie demonizował, tu cena odgrywa rolę. Inne wg MB przegrane odmiany to jurajski Savagnin czy też santoryńskie Assyrtiko, które różnią się wg niego od Chenin Blanc, że w masie Chenin ma skłonność od obciachu. Oprócz alergicznych miodowo-lipowych aromatów, a bywają i jabłkowe jak się utleni, chyba, że siarki dadzą dużo. Potem żale wylewa, że Hueta nie ma w Polsce na stałe, fakt my kupowaliśmy go w Londynie czy we Wiedniu. Potem o Oldze Raffault mowa, u Mielża te wina są do kupienia. No i zwrócenie uwagi, że Muscadety jako tanie wina mają szanse u nas, o czym dzięki 101win przecież wiemy. Cieszy, że Panowie dyskutują, ale jakby jeszcze o sprawach o których warto rozmawiać gadali;-) No ale to w końcu pierwsze koty za płoty, mam nadzieję, że teraz będą już koty drzeć na całego. Brawo!
wino8180#43928

star (2012-09-19)
Reuptake słusznie prawi w komentarzach na WI, że Chenin to RPA - bo taniej i podobnie Sauvignon to raczej Nowa Zelandia. Nic do rzeczy nie ma, że są jakieś lepsze loarskie. Francja to jak zauważył Bordeaux głównie, ew. ChdP może? Czyli znane marki. Za drogo i za słabo, po prostu. Jedno Montlouis wiosny nie czyni. Choć mogą to być pyszne winka za 4E! No ale to głos wołającego na puszczy - Maciek Gontarz, że to co innego, a Wojtek, że słabsze. A co to ma do rzeczy dla masowego klienta w pl? Raczej nic. No ale tu trzeba zrozumienia podstaw działania rynku;-) Reuptake jakby to ogarniał:-)
wino8180#43946

star (2012-09-20)
WB się pyta Natomiast Loara produkuje masę mainstreamowych win takich jak Touraine Sauvignon właśnie i gdzie są u nas te wina? po komentarzu MKonwickiego: Faktycznie Loara chyba nie istnieje w świadomości przeciętnego, a nawet trochę lepiej zorientowane konsumenta. Bordosy, Szampany, Toskańczyki, Sycylijczyki nawet wbiły się w głowy, a Loara nie. Plus taki, że Muscadety tanie, Chińczyki się na nie nie rzucają. Tyle, że to chyba nie jest problem tylko Loary. Bożole N. narobiło koło ogona świetnemu regionowi, który kojarzy się bardzo jednoznacznie i niesprawiedliwe. Białe bordosy schodzą chyba fatalnie. Sabaudia też ma coś do zaoferowania zwykłemu winopijcy, a jakoś jej nie widać. Jurę pomijam, bo to jednak dziwoląg (bardzo lubię takie dziwolągi). Takich dziur w logice zakupowej, reprezentacji na półkach, znajomości wśród konsumentów jest bardzo dużo. Mnie samego dziwi słaba obecnośc Rivesaltes u nas w sklepach, dla mnie to bardzo sensowna alternatywa dla wielu Porto, mniej %, często taniej itd. Odpowiadam, że w Biedronce (dwa nawet), Leclercu czy Marks & Spencerze, co widać w załączeniu (pralinka)
wino8180#43963