Casillero del Diablo Concha y Toro 2007 Central Valley DO Chile Cabernet Sauvignon Cena: 29 Alk: 13,50% Kolor: cz Nr 9671 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
mikpaw (2010-06-23) Ocena: 6 Historyczny rocznik, historyczne wino. Jedno z pierwszych "świadomych", cokolwiek to znaczy. Wówczas podobało się bardzo. Zachwyt "owocowo-beczkowy" i generalnie mnogość wynajdywanych zapachów i smaków. Do tego sporo tanin i zacna długość. Można wybrzydzać, ale początkującym to wino potrafi sprawić wiele radości. Kolejny rocznik już nie tak udany, ale o tym innym razem. Jak zmienia się to wino oraz nasz gust będzie w przyszłości - jeszcze jedna butelka zalega w szufladzie. @PWW/Biedronka
mikpaw (2010-06-23) Wino, jak wino. To podobno pochodzi z Chile. Za to szczypiorek na pewno pochodzi z domowej, ekologicznej uprawy ;) Świetny do jaja na twardo z majonezem (kieleckim oczywiście) ;) wino9671#18627
mikpaw (2012-05-09) Ocena: 5 Minęło ładne parę lat (tak dla ścisłości to chyba ponad 2). Nauczyłem się w tym czasie, że wina marketowe i masowe są "be", "łe" i wstyd o nich mówić. Ale czy takie wino masowe nie może nieść jakiejś historii, czy opowieści? Ta butelka, w sensie ścisłym szkło plus ciecz, na przykład musiała zdzierżyć dwa lata w szufladzie z rozpychającymi się łokciami i wywyższającymi się "bordosami", "toskanami", czy "rochami"... A myślę, że i samo wino, jako napój pozbawiony już butelki, snuje kilka opowieści. Wino już zmęczone, pozbawione fajerwerków, dymu i papryki z młodych roczników (na przykład pity równolegle 2010). A jednak przyjemniej się je piło od tego młodszego. Przynosi smak spalonej słońcem, zmęczonej i ciężkiej w uprawie chilijskiej ziemi. Znój słabo opłacanego robotnika, w pocie czoła zrywającego setki tysięcy kiści (tak, tak - pewno mają tam maszyny do zbierania, ale od czego jest wyobraźnia). Rozpacz młodego chilijskiego studenta-konserwatysty, zakochanego bez nadziei w swojej koleżance z roku, zadeklarowanej komunistce Camili. I wreszcie smak porażki Manchesteru Utd odpadającego z każdych możliwych rozgrywek i robiącego wszystko, żeby nie wygrać ligi. I jak tu nie mieć sentymentu do wina opowiadającego aż tyle historii... ;) wino9671#40820
gp (2012-05-09) @"zmęczonej i ciężkiej w uprawie chilijskiej ziemi"
Tej ziemi! wino9671#40821
mikpaw (2012-05-09) A ja myślałem, że większą ciekawość wzbudzi jednak Camila ;) wino9671#40822
willycoyote (2012-05-09) Potwierdzilbym natomiast poczatkwa 6-ke. To nie masowe wino, to jest wino o szerokiej skali produkcji. Na swiecie malo jest producentow w stanie produkowac dobre wino w takich ilosciach butelek. wino9671#40823
mikpaw (2012-05-09) Jeśli już o winie, to przyznam, że rocznik 2007 jakoś był udany. Dużo było wszystkiego, ale i owoc i inne. Po czasie wino zgasło i na dziś ten rocznik już na solidną 5+. To wino nie zyskało na czasie, a straciło. I tyle. Natomiast w roczniku 2008 było już słabiej. A w 2010 to w ogóle zeszli z jakością. CdD CS 2010 smakowało mi jak kiedyś Frontera: papryka, drewno i ciut wanilii. Nic więcej, do tego brak ciała, słaba gorzkawa końcówka. Może rocznik gorszy? W końcu 2007 był "historyczny" ;) wino9671#40824
willycoyote (2012-05-09) Mikpaw: ciekawe jest to, co piszesz. Zawsze mieso na ogien. Brawo! 2007 bylo dobre, 6-ka. Dwa lata w szafie (czyli nie w piwnicy ok. 12 stopni a pow. 70% wilgoci) ma 5+. To nie wina butelki, to wina przechowywania. Z tego potwierdzialbym poczatkowa 6-ke. Inne wina 6ki, po 2 latach w szafie moga byc prawie niepijalne. Torres, Sangre de Toro, jest w tym samym poziomie a trzymaloby te sama ocene wowczas i dzis w tej samej szafie. Castillo de Fuendejalon to samo. Kultura wina w krajach hiszpanojezyznych duzo ma dobrych win, w poziomie 6-ki, produkowanych w wielkich ilosciah (oni czesto mowia, ze "vamos a democratisar la enologia"), o przyzwoitych cenach. To nie masowe wina, to nie przerabiane celowo do niskiej polki, to nie kombinacje. Nie wart schowac w domu, to prawda. Nie znosza wplywu czasu. Bardzo dziekuje za twoje argumenty poglebiajacych spraw. wino9671#40825
mikpaw (2012-05-09) @willycoyote: Muszę Cię przeprosić i uściślić, bo niechcący wprowadziłem Cię (a pewnie i innych czytelników) w błąd. Szuflada, czy szafa, to taki stary "starłajnsowy" żart, kiedy wspólnymi siłami projektowaliśmy nowatorską szufladę z resorami do przechowywania wina, zapewniając w niej idealne warunki pogodowe oraz niezbędną faunę i florę. Kiedyś takie wygłupy nas śmieszyły. Wracając do meritum, to akurat tą butelkę CdD CS 2007 specjalnie dla eksperymentu trzymałem w takiej niby dedykowanej do win lodówce, w stałej temperaturze 14 stopni, choć z wilgotnością może być gorzej. Mam nadzieję, że to kwestia wina jednak, a nie przechowywania, bo kilka butelek w lodówce zalega i czeka na lepsze czasy. ;) Na przykład taka Vina Alarde Rioja Reserva 2004, bardzo pięknie "odleżała" swoje 3 lata. Więc jestem optymistą :) wino9671#40826
willycoyote (2012-05-09) @ mikpaw: potwierdzam, ze jestes skarbiem argumentow.
1) O szafie.
Do długiego przechowywania win starajcie się unikać zakupu tzw "specjalistycznych" szaf chłodniczych do wina. Nadają się one na pewno do krótkiego przechowywania win na sali restauracji, ale nie nadają się do leżakowania poważnych win w domu przez lat. To nie tylko kwestia temperatury. To kwestia także wilgoci, światła i wybracji silnika szafy. Lepiej kupić parę termometrów i szukać pomieszczenie zdatne do przechowywania win przy wskazanych temperaturach parę godzin przed serwowaniem oraz wiaderko do wody z lodem. Wino przechowuje się w piwnicach.
2) O piwnicach.
Piwnica w której przechowuje się wino nie powinna mieć więcej niż 12-15 stopni C; wilgotność - piwnica, oprócz właściwej temperatury powinna mieć też odpowiednią wilgotność względną, można przyjąć, że najodpowiedniejszy jest poziom 75%, wyższy poziom wilgotności może żle wpływać na etykiety butelek; spokój - wino, jeśli chcemy je przechować dłużej niż kilka tygodni, powinno być składowane w pozycji horyzontalnej, aby korek zbytnio się nie przesuszył i nie spowodował jego utlenienia. Niektórzy producenci, jakby przewidując zachowanie się klientów, pakują wina w kartony szyjkami do dołu. Jednak kilkuletnie przechowywanie w tej pozycji może spowodować, ze osad z wina może zbyt mocno przykleić się do korka, co może wpłynąć na niezadowolenie klienta przy otwarciu butelki. Lepiej przechowywać butelki lekko pochylone jak dachówki nad dachem, jak w koszyku, tak aby korek był zamoczony w winie i nie wysychał, co pozwala na zachowanie najlepszych cech wina. Należy unikać przenoszenia wina, czy niepotrzebnego poruszania butelką, aż do momentu kiedy ma zostać wypite.. Piwnica na wina powinna być pozbawiona nieprzyjemnych zapachów, z dala od urządzeń wywołujących wibracje. wino9671#40827
willycoyote (2012-05-09) Aha, mikpaw, jeszze cos. W idealnej piwnicy zepsulo mi sie tez Barolo 1998 specialne butelkowane dla dziennikarzy oraz przechowywane przepisowo... oraz nie moge zapomniec przepyszne Lessona 1962 (najgorszy rocznik) przechowywane najgorzej w barze nad meblem, wystawione na swiatlo oraz temperatury letniej, ktore otkorkowalismy za darmo z powodu (wlasnie) watpliwosci o proprawnym przechowywaniu: diabelsko, ono jeszze pamietam, poniewaz tamto wino pokonal wszystkie nasze teorie o przechowywaniu... wino9671#40828
willycoyote (2012-05-09) @ mikpaw (3 raz...) jeszze cos. We Wloszeh, dyrektor Enotime, czyli enolog Fabrizio Penna, pisal do zsopisma "Civilta' del Bere" kilka lat temu, ze czerwone wina cierpia nawet w kadziah ze stali nerdzewnej, poniewaz tam sa takze praty elektrostatyczne: lepiej wielkie wanny z betonu. Biale wina nie cierpia w stali nierdzewnej, poniewaz nie maja czastek elementarnych w zawiesinie. Uzywaj wiec ta szafe dla bialych. wino9671#40829
star (2012-05-09) Na wilgotność, a nie tylko chłód, zwracał uwagę kiedyś Joe_Stru. A ja przypomnę chłodziarkowy wątek z Forum Wino. wino9671#40830
star (2012-05-10) Jak chłodzić wino? Jak wygląda przeciętna lodówka? Przy okazji Maciek Gontarz przyznaje, że nie jest obiektywny: Takie coolery dostępne są w moim sklepie internetowym: http://akcesoriadowina.pl/72-coolery (nie jestem obiektywny).
wino9671#40857
star (2012-05-10) Przy okazji przedstawię Mateusza Mati Papiernika z Winnych Przygód, bloga winem pisanego, którego już zresztą znamy. Kocham grę na fortepianie i na skrzypcach. Jestem pasjonatem fotografii, a od kilku lat interesuję się również winem... Lubię obserwować progresję temperatury w kieliszku. Ładnie, nie? Sam zmontowałem z jego własnego intro i komentarza na WI. Jak w/u Amelii;-) wino9671#40858