wein-r (2012-03-06) Beczkowe, puste, md³e. Owoc istotny ale brak równowa¿±cej kwasowo¶ci pogr±¿a to wino. W zapomnienie. Zapomnienie ceny (tej nie pamiêtam, co¶ ok. 165 z³., sprawdziæ? :-) )to jedyne pocieszenie. Drugiego dnia du¿o lepsze, ale no i co z tego? S³abo¶æ nad s³abo¶ciami. Je¶li kto¶ lubi sporo cia³a? I pustkê? Paradoks? Smacznego (nawet smaczne nie by³o...)! / :-( @Miel¿yñski
willycoyote (2012-03-06) Winnica uprawiana szczepem nebbiolo w rejonie Alba jest od zawsze bardziej zyskowna niz uprawiana innymi szczepami, poniewaz mozna sprzedawac wino drodsze. To samo jest winnica uprawiana dzis bialym szczepem chardonnay niz arneisem. Z tego powodu niektorzy winiarze tak zrobia. Dziadek i pradziadek, czyli dawni zalozyciele obecnich firm, nie mieli na mysl najpierw zysk a ewentualnie jakosc, tak jak wnukowie dzis a sadzili raczej winnice wg wlasnych ocen dobrej symbiozy szczep/ziemia/wystawienie tj. terroir. Wiemy, ze nebbiolo ma niektore powazne problemy w gruntach czy parcelach, gdzie barbera raczej dobrze zyje. Dolcetto zawsze bylo uprawiane tam, gdzie trudne zycie bylo i dla nebbiolo i dla barbery. Oprocz tego, mamy takze druga twarz medalu: kiedys nie bylo zadnej pomocy od Uniwersytetu a sadzili wg doswiadczenia czy gustu czy biegu ksiezycy. Natomiast dzisiaj Uniwersytet raczej prowadzi badania gruntu, eksperimentuje szczepami itd a sa naprawde ciekawe wyniki jednoczesnie naukowe. W niektorych winnic wykarczowano szczepi zle sadzone czy wybierane bez glowy lub poprawiano kierunek filarow. Winiarstwo nie jest takie proste. Oprocz tego, gust milosnikow nie jest to samo, kuchnia tez sie zmienila, wiekszosc ludzi pracuje poza miastem, je w nowoczesnych fast-food czy w restauracjach chinskich, wegierskich, moldawskich a wina dawnego stylu nie zawsze pasuja, wymaga sie cos innego wiec od winiarza.
Ja tez moge mowic, ze dzis coraz rzadzej znajduje moje ulubione wina, ktore pilem 40 lat temu. mam w glowie ich smak, ich aromat i czesto chcialbym plakac... wino13208#38965
star (2012-03-06) Willy piszesz o Barberze, tu¿ obok cru dla Barbaresco. Czy czêste s± teraz karczowania winoro¶li Dolcetto czy Barbery, aby sadziæ Nebbiolo? Co¶ mi o tym Roberto Voerzio wspomina³, ale nie chcê przek³amaæ. Sam Roberto robi Dolcetto Priavino i Barberê np. Annunziata, mega wypas;-) wino13208#38960
star (2012-03-06) Nie wiem, czy o ten tekst Ci chodzi³o? Pijcie wulkan, póki gor±cy, jedynka, a zaraz potem dwójka. A mo¿e ten: Somlo. Jesienna sonata. Sporo o Somlo, Wein-r by³by zachwycony! wino13208#38959
willycoyote (2012-03-06) ..... zapomnialem podpisac! Winny jest Barbera D'Alba "Anna" 2009 z Pelissero (Cascina Crosa w Neive, obok historicznego cru Gallina - czyli jedno z moich ulubionych Barbaresco... w sutannie proboszcza!), pierwsze raz produkowane a juz tak pyszne... wino13208#38954
willycoyote (2012-03-06) O Juhfarku z Somlo pisze artykul po wlosku w Enotime, do kwietnia czy maja. Sugeruje wszystkim tam jechac, warto naprawde! Kapczynski na vinisferze.pl proponowal takze jedna z najlepszych galerii zdjec, ktore w zyciu udalo mi sie ogladac! Kapka potrafi czuc dusze ludzi i przekazac taki sentyment innym... wino13208#38953
star (2012-03-06) Poprawi³em. Kropki ju¿ nie ma:-) A co do Janusza Walczaka ze Skarbnicy Winnic, to szacun, bo dziêki niemu do nas trafi³y wêgierskie ¶wietne Furminty i zjawiskowe Juhfarki z Somlo! Niebywa³e wina - d³ugo dojrzewaj±ce, ¿eby by³o w temacie:-) wino13208#38952
star (2012-03-06) Offtopic: Justyna My¶liwiec autorka zdjêcia, córka Romana My¶liwca, rzeczywi¶cie fajna i poczucie rytmu ma:-) Trochê rozrywki dla odmiany proponujê.
wino13208#38951
willycoyote (2012-03-06) Bez kropki, prawda. Drugi blad (nie moj blad ale i Gastrony...) to nazwa jego firmy: skarbnica-winnic a nie skarbnica win! wino13208#38950
cerretalto (2012-03-06) Dziêki Willycoyote, bez kropki na koñcu link dzia³a lepiej :) wino13208#38949
willycoyote (2012-03-06) Hippy to Janusz Walczak, wlasciciel firmy Skarbnica Win, dzis ma krotkie wlosy, patrz na biznes.gastrona.pl. wino13208#38948
willycoyote (2012-03-06) @ cerretalto. Nie tylko polozenie. Geniusz winiarza i agronoma tez. Niektorzy zbierali winogrona wczesniej, inni zbierali pozniej. Dwa tygodnie tylko, ale roznica ogromna. Niektorzy zmienili prces wytwarzania, inni zachowali zwyczaje. Winiarstwo to nie tak proste jak wyglada. To wspolpraca duzo osob, ktore moga takze inaczej doradzic wlasciciela posiadlosci, kazdy ma pewne kmpetencje ale i to nie wystarczy: istnieje cos o nazwie "fortuna" w rocznikach niezwyklych. Podkreslam jescze raz: konieczna jest informacja. wino13208#38947
willycoyote (2012-03-06) @ cerretalto. Nie tylko polozenie. Geniusz winiarza i agronoma tez. Niektorzy zbierali winogrona wczesniej, inni zbierali pozniej. Dwa tygodnie tylko, ale roznica ogromna. Niektorzy zmienili prces wytwarzania, inni zachowali zwyczaje. Winiarstwo to nie tak proste jak wyglada. To wspolpraca duzo osob, ktore moga takze inaczej doradzic wlasciciela posiadlosci, kazdy ma pewne kmpetencje ale i to nie wystarczy: istnieje cos o nazwie "fortuna" w rocznikach niezwyklych. Podkreslam jescze raz: konieczna jest informacja. wino13208#38946
cerretalto (2012-03-06) Tak tak, zdarzaj± siê pozytywne wyj±tki nawet w trudnych rocznikach. Ja to w³osy znacznie skróci³em jakie¶ 20 lat temu :). No powiedz kto to :) wino13208#38945
willycoyote (2012-03-06) @ cerretalto. Czyli potwierdzas, takze w tym tropikalnym roczniku sa wyjatki, tak jak zawsze w kazdej apelacji wloskiej. Tylko w Champagne terroir jest prawie jednakowy i oprocz tego, systemem "cuvees" czyli mieszanek wielu winnic, moga zawsze cudowac kazdy rok...
Czy to ty ten gosc? Chapeau bas! wino13208#38944