Wyruszono ze Skierniewic, Opola i Warszawy. Transport PKP, choć i rower się przytrafił. W plecakach, torbach, na bagażniku flaszki rzecz jasna. Miejsce spotkania Culinaria przy Hożej 62, gospodarzem Włoch z okolic Wenecji. Bohaterami rzecz jasna wina, choć i rozmowy bywały ciekawe, z Iranką z Belgii o zmianach w okolicy Hożej, bo ona tutejsza, z Irakijczykiem na Dworcu Centralnym, też w kolejce dla niepełnosprawnych czy też Niemką, nie do końca punktualną jak można by oczekiwać.
Wracając do win:
Brut Le Manzane di Balbinot Ernesto 2016 Prosecco DOC pyszny wstępniak słodko-kwaśny jak życie
Nierstein Petenthal GG Kuehling-Gillot 2009 Rheinhessen DQw Rieslig Trocken torpeda niezrozumiała
Weissburgunder der Vollmodwein Weingut Christ 2015 Wien OeQw mniam soczyste jak gruve kwas
S Rose Steininger Niederoesterreich QwOe Cabernet Sauvignon potoczyste tarasowe winko smaczne
Le Claux Chateau de Saint Cosme 2010 Gigondas AOC Grenache tak (nie?) smakuje 98 punktów Parkera
Domaine de l'Hermitage 2010 Bandol AOC Mourvedre http://www.sstarwines.pl/wino16228 kompletne