Najpierw miałem pomysł, aby coś o ostatnich rocznikach toskańskich win napisać. Nawet zacząłem namawiać Cerretalto prosząc go o wsparcie. Ale jako, że fajna dyskusja o winach z Toskanii pojawiła się na czacie, a dyskutowali Ci co właśnie z Włoch wrócili więc się nie wygłupiałem z własną twórczością, tylko zapisałem czat i go udostępniłem, o tutaj. Foto aut. Peyotl, pocztówka z wakacji, z Toskanii.
Później przy okazji dyskusji o Vino Nobile di Montepulciano, czymś pomiędzy Brunello di Montalcino, a Chianti Classico, a może i obok, Cerretalto dyskutując z WillyCoyotem zaproponował, aby zatytułować tamten wątek Toskania dla początkujących, bo oswaja to Toskanię, zaczynając od pomniejszych apelacji, bez sugestii, aby rzucać się na najmłodsze roczniki Brunello czy Nobile jak to mają w zwyczaju co poniektórzy. A potem boli. Garbnik, kwas, niedojrzałość... pijących te wina. Wszak Ci co je polecali zwykle ledwo usta zamoczyli.
A my sobie powoli o Rosso różnych wesoło gaworzymy, czy to z Montepulciano czy Montalcino, jeśli już Chianti, a nawet Classico mamy obczajone, a na mniej znane, częstokroć tańsze i smaczne od zaraz Carmignano, Montecarlo, Montecucco, Montescudaio, Parrina, Pomino, Chianti Montalbano czy Chianti Colli Senesi jeszcze nie trafiliśmy.
A jeśli komuś jeszcze mało to niech się zanurzy w świat czystego Sangiovese, a może i takiego Sangiovese co w mieszankach występuje, a nie w czystej formie. Wszak Chianti to koktajl przecież;-) Oceny rosnące, od nieocenionych, przez wadliwe 3, niedobre 4, przyzwoite 5, smaczne 6, bardzo dobre i nietuzinkowe 7, czy wyśmienite, bliskie ideałowi, zachwycające 8. Jest co czytać! Żeby nie było, że nie ostrzegałem.
Comments
Chianti dla początkujących
Chyba taki wątek z tego wyszedł: http://www.sstarwines.pl/drupal-6.10/node/590?note=12812
Brunello di Montalcino 2003
Temat Brunello di Montalcino, rocznik 2003 został zgłębiony przez Cerretalto w wątku Studium Brunello 2003.