Zapraszam 9 IV o 18:30 do Restauracji Vincent do Wrocławia! Oczywiście z flaszką :) Przysiądź się do nas ;-)
Sstarwines 3 Urodziny from MKonwicki.
Trzy lata nam stuknęły.
Pora dywan rozwinąć. Fety nadszedł czas.
Ale zanim korki wystrzelą, nim kieliszki się napełnią, powróćmy jak za tamtych lat...
Zacznijmy jednak od początku, a może od końca? Oddaje głos Rurale, on lepiej to wyrazi.
WIEDEŃSKIE ZAKUPY
Licząc na to, że trypartycja jaźni Wein-ra, który nagle stał się równocześnie Wein-rem, Temim (przez duże T!) i Starą Pyrą (patrz www.sstarwines.pl/wino3628) zwolni mnie na czas jakiś od winnych obowiązków , udałem się w roli Księcia-Małżonka do stolicy władztwa Habsburgów wieść żywot w zaciszu dzielnicy Meidling i wiedeńskich bibliotek, bez dostępu do Internetu.
Po tym co usłyszałem i zobaczyłem w Brazylii podczas mojego ostatniego pobytu, będąc zaledwie w kilku miejscach w tym ogromnym kraju, odnoszę wrażenie, iż wino jest jeszcze szlachetnym trunkiem stosunkowo elitarnym, a dobre butelczyny z Serra Gaucha i innych regionów dość jeszcze nieśmiało figurują w kartach win, przysłonięte szlachetnymi trunkami z Chile, Argentyny czy Europy. Na próżno szukałem ciekawej oferty win w brazylijskich w wine barze/sklepie w Campo do Jordao – kurorcie brazylijskim w pobliżu Sao Paulo, przypominającym górską miejscowość w Szwajcarii.
Czekałem na specjalną okazję, by otworzyć butelczynę brazylijskiego Lote 43/2005 od Miolo, którą otrzymałem będąc dzięki pomyślnej fortunie na pokładzie rządowego Embraera od pilotów z Força Aérea Brasileira. Ci przesympatyczni panowie zarekwirowali dla mnie z jedną z dwóch pozostałych flaszek spoczywających w ministerialnej lodóweczce. Mieli powód, ale to inna fikuśna historyjka.
To, że rocznik świetny, wiemy już od momentu ocen en primeur... ale Bordeaux. Co do burgundów to sprawa jest mniej oczywista. Bynajmniej nie chodzi o to, że rocznik nie taki znowu doskonały. Świetny bowiem i to ponoć już od dziś! Jak inne wielkie dziewiątki. A nie podobny do piątki, która klasyczna, ot magia liczb Raczej o to, że ocen burgundów nie ma za wiele. Czemu? Między innymi dlatego, że tych win prawie nikt nie ocenia. Najlepsi producenci nie wysyłają swoich win.
W życiu czasem jak w reklamie. Tam składają hołd wynalazkowi i rodakowi, bo rodakowi hołd się należy. My natomiast pinotowym wynalazkom, a taki był motyw przewodni spotkania, hołdu nie składamy. Składamy go za to Polakowi, winiarzowi, który dla nas warzył, destylował, fermentował i miodosycił delicje tak pyszne, że kto nie miał okazji spróbować powinien czym prędzej te braki nadrobić. Ponieważ to portal o winach, to jednak skupię się na nich.
Kolejny raz SstarWines'owcy zostali zaproszeni na degustację, tym razem do Enoteki Polskiej. Stawiliśmy się w składzie dwuosobowym: Wein/r i moja nieskromna osoba. Przyjemna muzyka w tle, dziewczyny tylko nie dopisały. Miały być dwie Ewy, a może i trzy, choć to nie ja byłem Ewą, dojechała w końcu jedna... ale dwojga nazwisk.
Gevrey Chambertin zwane są męskimi burgundami, w opozycji do kobiecych Chambolle. Gdy żewre budzi szacunek konstrukcją, sząmbol uwodzi aromatem i miękkością. Kiedyś porównaliśmy sobie Gevrey Chambertin Gelina i Chambolle Musigny Gros i wyszło książkowo, Gelin mocniejszy, taniczny, Gros miękka i pachnąca, szafirkami zresztą. Oczywiście wyjątki się zdarzają, a podział na wina kobiece i męskie można wlożyć w buty aby być wyższym. Sstarlet w ogóle nie lubi Pinotów, woli Bordeaux, więc jej mogłyby Gevrey Chambertin bardziej pasować niż Chambolle Musigny.
Wino na Walentynki, trudny temat. Ale z pewnością warto o nim rozmawiać. Szczególnie jak nawet taki sceptyk Deo sugeruje uzupełnienie luki No więc uzupełniam Ja niestety w wyborze konkretnej butelki pewno Ci nie pomogę, rad za bardzo dawać wszak nie mogę, to Ty sam musisz znaleźć swą drogę...
Wina które zawsze chcieliśmy zanieść w gości, ale nie było okazji. Co byście wzięli?
Coś taniego co zalega w piwniczce? Coś półsłodkiego, żeby ciocia była wniebowzięta?
A może wino w butelce, plastikowej? W bezpiecznym trzypaku;) Z wakacji. Balaton,
a może Eger? Bez znaczenia. Białe muszkatowa landrynka, różowe bożoleskie nuwo,
czerwień zaś nas przeraziła, konkurować śmiało może z winami z Nigerii