Podobno pochodzi z dawnego hrabstwa Greyerz (skąd nazwa sera) w kantonie Freiberg. Ma dość delikatny, ale wyrazisty smak i orzechowy posmak (muszę się nad tym zastanowić, ale to całkiem możliwe jest;). Może właśnie dlatego tak do Riojy pasuje, a poleca go Hugh Johnson w tym zestawieniu, a testowaliśmy go po raz pierwszy z Rioją Finca Valpiedra i było wybornie!
No ale Gruyere to jednak szwajcarski ser, nieprawdaż? Savoie to po naszemu Sabaudia chyba.
Nie miałem fotki ze szwajcarskim serem (myszy wraz z Popielem nam go zjadły i tak się ratowałem.
Tylko czekałem, aż ktoś mi zwróci uwagę. Choć obstawiałem, że to będzie Deo
Burgundia. Region, gdzie powstają najdroższe i najbardziej pożądane wina świata. Jednocześnie region, gdzie najłatwiej wydać kilkadziesiąt euro na butelkę nadającą się do wylania do zlewu. Wraz z Lożą postanowiliśmy przyjrzeć się trochę i zweryfikować legendę. Oczywiście – bo przecież inaczej się nie da – w niereprezentatywnym i zupełnie przypadkowym wycinku... ciąg dalszy aut. Kohei na jego blogu Winobranie.blog.pl.
Mi też wydaje się, że trafiłem na jakieś lekko oskydowane Chablis, ale, że się nie znam nie wiedziałem z czym to łączyć. Od Dauvissat było. Wydało się przez to ciekawsze, ale czy smaczniejsze, tego nie wiem i już się pewno nie dowiem.
Jezeli moze pan wpasc na czat dzis wieczorem, to porazmawiamy o tym problemie? Bo tym problemem przewaznie byli i sa dotknietci ci najwieksi producenci-negocjanci, wiec i niechetnie sie o tym glosno mowi. Ale zaznaczam, ze w zadnym wypadku nie jest to epidemia w sensie choroby.
Spóźniłem się, więc nadganiać musiałem biegnąc po osobliwych emiljańskich ścieżkach dość pośpiesznie. Warto było. Wina intrygujące, raczej gwałtowne, nie pozwalające przejść obok nich obojętnie. Co więcej Zerbina i La Stoppa to wszak instytucje, uznane marki, widniejące w każdym przewodniku, dobrze jest więc wyrobić sobie, choćby powierzchowne zdanie.
Co do bordoskich blendów to Bordeaux zaprezentowało się dość klasycznie, bez fajerwerków, ale i zachwytów, z jedną biedronkową, fałszywą nutą. Niestety potwierdziły one swoją mizerię w średniej. Dużo więcej trzeba wydać, aby być zadowolonym. Można też lepiej wybierać. Wszak Pontet Canet, Sociando Mallet, Lafon Rochet to dobre wina są, a i wcale aż tak niedrogie.
Na ich tle wina z południowego wschodu, zwanego dalekim, czyli z Libanu i Izreala wypadł nader dobrze. Elegancja Francja chciałoby się powiedzieć, bez niedojrzałości jednak, która czasem w bordoszczakach razi nieco.
W końcu włoskie, a w zasadzie toskańskie wynalazki. Tu może być różnie. Od sztampy i męki, do zachytów prawdziwych. Na dolnej półce bywa bardzo rozmaicie. Na wyższej też różnie, choć poziom już równiejszy. Ale szczerze mówiąc na tych winach (innych też:) znam się dość słabo, a Masseto, Tua Rita, Sassicaia czy Macchiole ciągle nie dla mnie się prężą...
Wedle mojego rozpoznania problem dotyczy jednak burgundów z lat mniej więcej 1996-2002. Oczywiście nie wszystkich; ale na tyle problem okazał się poważny, że zajęła się nim prasa francuska oraz "Decanter"; to było jak rodzaj epidemii.. Dzisiaj znowu wpadłem na oksydowane wino z 2002, co prawda Chablis, gdzie problem był mniejszy, na ile się orientuje. Jakie są przyczyny - to właśnie kwestia dyskutowana. Padają różne wyjaśnienia, najważniejsza wymieniłem na blogu. I korki, i batonnage, i zbyt duże zbiory, i za mało siarki i inne. Niektóre partie były całkowicie zoksydowane, inne nie; niektórzy winiarzae doskonale wiedzą o co chodzi, innych to ominęło.. Pamiętam, jak wrocilem z oksydowaną butelką Corton-Charlemagne 1996 Bonneau du Martray do sprzedawcy w Paryżu. Na widok butelki w moim ręku, bez słowa otworzył kasę, a butelkę wrzucił do przygotowanego kartonu: "kolejny transport zwrotny" - powiedział.
Wino uprawia się w kontonach: Geneva, Neuchâtel, Ticino, Valais and Vaud. U nas jak widać królują wina z Walonii. Włoskie (prawie) Ticino rzadziej do nas zawita. O Neuchâtel to tylko footballowe remieniscencje, przynajmniej u mnie. Polecę stronę Fine Swiss Wine, gdzie winne regiony wymieniają i widać, że jest co eksplorować:
* Swiss Wine Regions
o Aargau
o Bern
o Geneva
o Graubünden
o Luzern
o Neuchâtel
o Ticino
o Valais
o Vaud
o Zurich
Wiem też, że niektórych (pozdrawiam Rurale:) interesują dziwne odmiany winogron jak Gamaret, dla niego więc lista odmian (niekoniecznie endemicznych) wraz z opisami:
Wine Grapes of Switzerland
WHITE GRAPES
Aligoté
Altesse
Amigne
Arvine (Petite Arvine)
Auxerrois blanc
Bernarda
Chardonnay
Chasselas
Completer
Ermitage
Fendant
Freisamer
Gewürztraminer
Gouais Blanc
Grüner
Gutedel
Gwäss
Heida
Hermitage
Himbertscha
Humagne Blanch
Johannisberg
Lafnetscha Malvoisie
Malvoisie
Marsanne Blanche
Müller-Thurgau
Vieux Muscat
Muscat Blanc à Petits Grains
Muscat Ottonel
Muskat Canelli
Nobling
Païen
Petite Arvine
Pinot Blanc
Pinot Gris
Prié Blanc
Räuschling
Resi
Rèze
Rhine
Riesling
Riesling-Sylvaner
Savagnin Blanc
Sémillon
Sylvaner
Weisser Burgunder
RED GRAPES
Bondola
Cabernet Sauvignon
Cornalin
Cornalin d´Aoste
Diolinoir
Durize
Eyholzer Roter
Gamaret
Gamay
Garanoir
Goron de Bovernier
Humagne Rouge
Merlot
Mondeuse
Oriou
Petit Rouge
Pinot Noir
Rouge de Fully
Syrah
Problemu win oxydowanych pod koniec lat 90-tych nie mozna uogolniac. Wiekszosc tych przypadkow zdazylo sie w USA, czyli byc moze to problem transportu?, a co za tym idzie: za malo SO2. Wogole sa to lata, kiedy zaczeto drastycznie zmniejszac dozowanie SO2. Ja nie winilabym tzw. bâtonnage, gdyz, wlasnie w ten sposob utrzymujemy rownowage oxydation/reduction lezakowanego wina. Tez trzeba sobie odpowiedziec na pytanie, czy jezeli kolor wina jest troche bardziej" zolty", jest juz ono utlenione? Niektore terroir daja nam wina biale ciemniejsze, np puligny jest bardziej" zolte" niz meursault, a i to jest ciemniejsze od auxey duresses (oczywiscie ogolniam, bo i kolor zalezy od sposobu winifiania). Fakt, ze niektorzy mieli tez klopot z korkami (czesto sa one kupowane masowo w jednym miejscu: portugalii). Jezeli jednak chcecie zakupic wino burgundzkie biale "de garde", ktore nie powinno miec klopotow ja polecam rocznik: 2003, 2008, 2009.
" Domaine Vincent Girardin (Marco mi mówi, że Vincent to niezły wariat i trudny człowiek..." nic dodac, nic ujac, a najlepiej nie traktowac powaznie jego opowiesci.
Sławek Chrzczonowicz wielki orędownik win z rejonu Roussillon tak pisze na Winomania.pl:
Cywilizacja wina w Roussillon sięga swymi korzeniami VII wieku p.n.e., kiedy greccy koloniści z Koryntu, zachęceni wyjątkowo korzystnym klimatem założyli tu pierwsze winnice. W 1285 roku uczeń arabskich alchemików, profesor medycyny uniwersytetu w Montpellier Arnaud de Villeneve opracował metodę zwaną mutage, która do dziś stanowi podstawę technologii otrzymywania win naturalnie słodkich... cd na Winomania.pl: http://www.winomania.pl/regiony.php?kraj=22®ion=46&pokaz=historia&s=1
Konkurs "D jak..." wygrali użytkownicy SstarWines o nickach: vescovi, mikpaw i wein/r.
Nagroda główna dla kobiety;) Koszulka SstarWines, bo Panowie już ją mają. Dla pozostałych produkty kolekcjonerskie.
A teraz o poprawnych odpowiedziach:
Dao do Douro Marek Bieńczyk porównuje jak Bourgogne do Bordeaux, choć Barolo do Brunello, czy Naoussa do Dramy to też trafne porównania.
Decanter angielski, Wine Spectator amerykański, Wine Advocate parkerowski, a Revue du Vin de France jak nazwa podpowiada francuskie.
Delicatessen oraz Amelia to dzieła Jeuneta. Pierwszy film mroczny, drugi pogodny.
Demisec to półwytrawne, np. wino.
Dionizos, Bacchus to bogowie wina.
Dolce niekoniecznie Gabbana to słodycz.
Dolcetto mimo, że słodycz ma w nazwie, slodkie być nie musi, a cechuje się dużym plonem i wczesnym zbiorem.
Dosage to dołożenie do szampana małej ilości cukru, kwaśne by było bez tego, że hej. Czasem non/zero dosage występują.
Douro na tarasach położone, jak Mozela. Przedłużenie hiszpańskiej Duero. Tejo zaś Tajo.
Doux jak dolce oznacza słodki.
Dom Perignon z Hautvillers. Moet i Chandon to marki. Obecnie LVHM Louis Vuitton Hennesy Moet.
Dordogne płynie w Bordeaux.
Dubonnet to zioła i chinina m.in., taki aperitif.
Durif bądź duriff jak mnie poprawiano podobne do Syrah, choć tylko podobne.
A o co chodzi z tym, że jak pisze Marek Bieńczyk: chodzi-to-żeby-kurcze-nikomu-nie-przyszło-do-głowy-kupować-białych-burgundów-z-lat 1996-2002-a-może-i-dalej-chyba-że-ktoś-chce-utopić-forsę-w-zjełczałej-maz. Jest coś na rzeczy?
Wino Baudry'ego jakieś w piwniczce się znajdzie... będzie więc jeszcze okazja nad nim się pochylić i kielich wychylić:-)
A co do wieku, to gentlemani... sam nie wiedziałem kto młodszy, kto starszy na pewno jeden szczerszy od drugiego
Pzdr!
Podobno pochodzi z dawnego hrabstwa Greyerz (skąd nazwa sera) w kantonie Freiberg. Ma dość delikatny, ale wyrazisty smak i orzechowy posmak (muszę się nad tym zastanowić, ale to całkiem możliwe jest;). Może właśnie dlatego tak do Riojy pasuje, a poleca go Hugh Johnson w tym zestawieniu, a testowaliśmy go po raz pierwszy z Rioją Finca Valpiedra i było wybornie!
No ale Gruyere to jednak szwajcarski ser, nieprawdaż? Savoie to po naszemu Sabaudia chyba.
Nie miałem fotki ze szwajcarskim serem (myszy wraz z Popielem nam go zjadły i tak się ratowałem.
Tylko czekałem, aż ktoś mi zwróci uwagę. Choć obstawiałem, że to będzie Deo
Pochodzi z Francji, z departamentu Savoie.
Zapis z niego znajdziecie tutaj. Lektura obowiązkowa. O Montrachet, Puligny Montrachet, Volnay, Pommard, Santenay...
Butikowo i dobrze. O wytwórni Margalit http://www.sstarwines.pl/wino10528 i o Clos de Gat http://www.sstarwines.pl/wino10165.
www.aargauer-weine.ch
www.artisanes-vigne-vin.ch
www.baladevinsetsaveurs.ch/fr
www.balade-vs.ch
www.bestof-romandie.ch
www.bielerseewein.ch
www.blw.admin.ch
www.bolle.ch/fr/
www.buendnerweine.ch
www.cavesa.ch/
www.celliervs.ch
www.cepdivin.org/persos/phmargot.html
www.chamoson.com
www.chateaudevilla.ch
www.chemindevignoble.ch
www.grainnoble.ch
www.walliswine.ch
www.ecole-nobilis.ch
www.histoireduvin.ch
www.museevalaisanduvin.ch
www.valrando.ch
www.cormanovini.ch
www.ecoleduvin.ch
www.eurocave.com/site/pages/home/home.php
www.fully.ch
www.fvv-vd.ch
www.gout.ch
www.grandprixduvinsuisse.ch
www.graubuendenwein.ch
www.grovina.com
www.guide-des-vins-suisses.ch/index.asp
www.guillon.ch/site
www.jardin-des-vins.ch
www.lacave-web.com
www.lamaisonduvillage.ch
www.latsana.ch
www.lesvinsduvalais.ch
www.lesvinsduvalais.ch/fr/events/index.php
www.linherr.ch
www.loetschberg-aoc.ch/de/accueil.html
www.luzerner-weine.ch
www.marchedescepages.ch
www.mondial-du-pinot-noir.com
www.myriambroggi.com
www.myswitzerland.com
www.nanson.ch
www.nezrouge.ch
www.obrist.ch/fr
www.oeno.ch
www.oeno.tm.fr
www.oenologue.ch
www.olivier-poussier.com
www.opage.ch
www.lesvinsdegeneve.ch
www.ovpt.ch
www.ovv.ch/f/manifestations/?sub=11&cid=1151
www.prilet.ch
www.prouva.ch
www.romanduvin.ch
www.routeduvignoble.ch/fr/index_fr.aspx
www.salgesch.ch
www.schott-zwiesel.com
www.stgaller-weine.ch
www.swisswine.be
www.swisswine.ch
www.terravin.ch
www.thomasvino.ch
www.thurgauweine.ch
www.ticinowine.ch
www.usoe.ch
www.varen.ch
www.vinatura.ch
www.vinea.ch
www.vinsduvalais.ch
www.vins-vaudois.ch
www.vins-vaudois.com
www.vins-vaudois.com/f/home
www.vinum.info/fr
www.vitiplus.ch/default.asp
www.vtx.ch
www.walliswine.ch
www.weinbauverband.ch
www.wineandspirit.ch
www.winecity.ch
www.zuercher-wein.ch
Burgundia. Region, gdzie powstają najdroższe i najbardziej pożądane wina świata. Jednocześnie region, gdzie najłatwiej wydać kilkadziesiąt euro na butelkę nadającą się do wylania do zlewu. Wraz z Lożą postanowiliśmy przyjrzeć się trochę i zweryfikować legendę. Oczywiście – bo przecież inaczej się nie da – w niereprezentatywnym i zupełnie przypadkowym wycinku... ciąg dalszy aut. Kohei na jego blogu Winobranie.blog.pl.
Mi też wydaje się, że trafiłem na jakieś lekko oskydowane Chablis, ale, że się nie znam nie wiedziałem z czym to łączyć. Od Dauvissat było. Wydało się przez to ciekawsze, ale czy smaczniejsze, tego nie wiem i już się pewno nie dowiem.
Jezeli moze pan wpasc na czat dzis wieczorem, to porazmawiamy o tym problemie? Bo tym problemem przewaznie byli i sa dotknietci ci najwieksi producenci-negocjanci, wiec i niechetnie sie o tym glosno mowi. Ale zaznaczam, ze w zadnym wypadku nie jest to epidemia w sensie choroby.
Po prostu świetne! Słyszałem to już od kilku osób. Pzdr!
Spóźniłem się, więc nadganiać musiałem biegnąc po osobliwych emiljańskich ścieżkach dość pośpiesznie. Warto było. Wina intrygujące, raczej gwałtowne, nie pozwalające przejść obok nich obojętnie. Co więcej Zerbina i La Stoppa to wszak instytucje, uznane marki, widniejące w każdym przewodniku, dobrze jest więc wyrobić sobie, choćby powierzchowne zdanie.
Co do bordoskich blendów to Bordeaux zaprezentowało się dość klasycznie, bez fajerwerków, ale i zachwytów, z jedną biedronkową, fałszywą nutą. Niestety potwierdziły one swoją mizerię w średniej. Dużo więcej trzeba wydać, aby być zadowolonym. Można też lepiej wybierać. Wszak Pontet Canet, Sociando Mallet, Lafon Rochet to dobre wina są, a i wcale aż tak niedrogie.
Na ich tle wina z południowego wschodu, zwanego dalekim, czyli z Libanu i Izreala wypadł nader dobrze. Elegancja Francja chciałoby się powiedzieć, bez niedojrzałości jednak, która czasem w bordoszczakach razi nieco.
W końcu włoskie, a w zasadzie toskańskie wynalazki. Tu może być różnie. Od sztampy i męki, do zachytów prawdziwych. Na dolnej półce bywa bardzo rozmaicie. Na wyższej też różnie, choć poziom już równiejszy. Ale szczerze mówiąc na tych winach (innych też:) znam się dość słabo, a Masseto, Tua Rita, Sassicaia czy Macchiole ciągle nie dla mnie się prężą...
Wedle mojego rozpoznania problem dotyczy jednak burgundów z lat mniej więcej 1996-2002. Oczywiście nie wszystkich; ale na tyle problem okazał się poważny, że zajęła się nim prasa francuska oraz "Decanter"; to było jak rodzaj epidemii.. Dzisiaj znowu wpadłem na oksydowane wino z 2002, co prawda Chablis, gdzie problem był mniejszy, na ile się orientuje. Jakie są przyczyny - to właśnie kwestia dyskutowana. Padają różne wyjaśnienia, najważniejsza wymieniłem na blogu. I korki, i batonnage, i zbyt duże zbiory, i za mało siarki i inne. Niektóre partie były całkowicie zoksydowane, inne nie; niektórzy winiarzae doskonale wiedzą o co chodzi, innych to ominęło.. Pamiętam, jak wrocilem z oksydowaną butelką Corton-Charlemagne 1996 Bonneau du Martray do sprzedawcy w Paryżu. Na widok butelki w moim ręku, bez słowa otworzył kasę, a butelkę wrzucił do przygotowanego kartonu: "kolejny transport zwrotny" - powiedział.
Wino uprawia się w kontonach: Geneva, Neuchâtel, Ticino, Valais and Vaud. U nas jak widać królują wina z Walonii. Włoskie (prawie) Ticino rzadziej do nas zawita. O Neuchâtel to tylko footballowe remieniscencje, przynajmniej u mnie. Polecę stronę Fine Swiss Wine, gdzie winne regiony wymieniają i widać, że jest co eksplorować:
* Swiss Wine Regions
o Aargau
o Bern
o Geneva
o Graubünden
o Luzern
o Neuchâtel
o Ticino
o Valais
o Vaud
o Zurich
Wiem też, że niektórych (pozdrawiam Rurale:) interesują dziwne odmiany winogron jak Gamaret, dla niego więc lista odmian (niekoniecznie endemicznych) wraz z opisami:
Wine Grapes of Switzerland
WHITE GRAPES
Aligoté
Altesse
Amigne
Arvine (Petite Arvine)
Auxerrois blanc
Bernarda
Chardonnay
Chasselas
Completer
Ermitage
Fendant
Freisamer
Gewürztraminer
Gouais Blanc
Grüner
Gutedel
Gwäss
Heida
Hermitage
Himbertscha
Humagne Blanch
Johannisberg
Lafnetscha Malvoisie
Malvoisie
Marsanne Blanche
Müller-Thurgau
Vieux Muscat
Muscat Blanc à Petits Grains
Muscat Ottonel
Muskat Canelli
Nobling
Païen
Petite Arvine
Pinot Blanc
Pinot Gris
Prié Blanc
Räuschling
Resi
Rèze
Rhine
Riesling
Riesling-Sylvaner
Savagnin Blanc
Sémillon
Sylvaner
Weisser Burgunder
RED GRAPES
Bondola
Cabernet Sauvignon
Cornalin
Cornalin d´Aoste
Diolinoir
Durize
Eyholzer Roter
Gamaret
Gamay
Garanoir
Goron de Bovernier
Humagne Rouge
Merlot
Mondeuse
Oriou
Petit Rouge
Pinot Noir
Rouge de Fully
Syrah
Zarówno Baudry jak i Caille!
Problemu win oxydowanych pod koniec lat 90-tych nie mozna uogolniac. Wiekszosc tych przypadkow zdazylo sie w USA, czyli byc moze to problem transportu?, a co za tym idzie: za malo SO2. Wogole sa to lata, kiedy zaczeto drastycznie zmniejszac dozowanie SO2. Ja nie winilabym tzw. bâtonnage, gdyz, wlasnie w ten sposob utrzymujemy rownowage oxydation/reduction lezakowanego wina. Tez trzeba sobie odpowiedziec na pytanie, czy jezeli kolor wina jest troche bardziej" zolty", jest juz ono utlenione? Niektore terroir daja nam wina biale ciemniejsze, np puligny jest bardziej" zolte" niz meursault, a i to jest ciemniejsze od auxey duresses (oczywiscie ogolniam, bo i kolor zalezy od sposobu winifiania). Fakt, ze niektorzy mieli tez klopot z korkami (czesto sa one kupowane masowo w jednym miejscu: portugalii). Jezeli jednak chcecie zakupic wino burgundzkie biale "de garde", ktore nie powinno miec klopotow ja polecam rocznik: 2003, 2008, 2009.
" Domaine Vincent Girardin (Marco mi mówi, że Vincent to niezły wariat i trudny człowiek..." nic dodac, nic ujac, a najlepiej nie traktowac powaznie jego opowiesci.
... co masz na myśli?
Sławek Chrzczonowicz wielki orędownik win z rejonu Roussillon tak pisze na Winomania.pl:
Cywilizacja wina w Roussillon sięga swymi korzeniami VII wieku p.n.e., kiedy greccy koloniści z Koryntu, zachęceni wyjątkowo korzystnym klimatem założyli tu pierwsze winnice. W 1285 roku uczeń arabskich alchemików, profesor medycyny uniwersytetu w Montpellier Arnaud de Villeneve opracował metodę zwaną mutage, która do dziś stanowi podstawę technologii otrzymywania win naturalnie słodkich... cd na Winomania.pl: http://www.winomania.pl/regiony.php?kraj=22®ion=46&pokaz=historia&s=1
Poprzedni konkurs "D jak...", odpowiedzi:
http://www.sstarwines.pl/drupal-6.10/node/267#comment-1784
Konkurs "D jak..." wygrali użytkownicy SstarWines o nickach: vescovi, mikpaw i wein/r.
Nagroda główna dla kobiety;) Koszulka SstarWines, bo Panowie już ją mają. Dla pozostałych produkty kolekcjonerskie.
A teraz o poprawnych odpowiedziach:
Dao do Douro Marek Bieńczyk porównuje jak Bourgogne do Bordeaux, choć Barolo do Brunello, czy Naoussa do Dramy to też trafne porównania.
Decanter angielski, Wine Spectator amerykański, Wine Advocate parkerowski, a Revue du Vin de France jak nazwa podpowiada francuskie.
Delicatessen oraz Amelia to dzieła Jeuneta. Pierwszy film mroczny, drugi pogodny.
Demisec to półwytrawne, np. wino.
Dionizos, Bacchus to bogowie wina.
Dolce niekoniecznie Gabbana to słodycz.
Dolcetto mimo, że słodycz ma w nazwie, slodkie być nie musi, a cechuje się dużym plonem i wczesnym zbiorem.
Dosage to dołożenie do szampana małej ilości cukru, kwaśne by było bez tego, że hej. Czasem non/zero dosage występują.
Douro na tarasach położone, jak Mozela. Przedłużenie hiszpańskiej Duero. Tejo zaś Tajo.
Doux jak dolce oznacza słodki.
Dom Perignon z Hautvillers. Moet i Chandon to marki. Obecnie LVHM Louis Vuitton Hennesy Moet.
Dordogne płynie w Bordeaux.
Dubonnet to zioła i chinina m.in., taki aperitif.
Durif bądź duriff jak mnie poprawiano podobne do Syrah, choć tylko podobne.
A o co chodzi z tym, że jak pisze Marek Bieńczyk: chodzi-to-żeby-kurcze-nikomu-nie-przyszło-do-głowy-kupować-białych-burgundów-z-lat 1996-2002-a-może-i-dalej-chyba-że-ktoś-chce-utopić-forsę-w-zjełczałej-maz. Jest coś na rzeczy?
i nie tylko cukru, i wlasnie ten dodany tajemniczy element daje nam taki a nie inny szampan!
Dzięki za poprawkę. Dopiszę może "... choć w zasadzie to ojciec" do tytułu, żeby nie wprowadzać w błąd już na samym początku
Wino Baudry'ego jakieś w piwniczce się znajdzie... będzie więc jeszcze okazja nad nim się pochylić i kielich wychylić:-)
A co do wieku, to gentlemani... sam nie wiedziałem kto młodszy, kto starszy na pewno jeden szczerszy od drugiego
Pzdr!
Ojciec chyba. Chinon, jak ten da radę wszystkim, bez wyjątku. Kto mi przywiezie 3 flaszki?